-

Andrzej-z-Gdanska

Cel – III konferencja LUL, 29.06.19r., zamek Kliczków

Do Kliczkowa jechałem „naokoło”. Najpierw pojechałem do Jeleniej Góry. Zwiedziłem ładny rynek z bardzo praktycznymi, na czas upałów, podcieniami, które znajdują się w budynkach wokół całego rynku.

W końcu się zmęczyłem i musiałem się posilić jak widać na poniższym zdjęciu.

Z Jeleniem Góry pojechałem do sanatorium w Cieplicach. Przed zabiegami szedłem na taras, żeby napić się kawy i popatrzeć na okoliczne szczyty górskie.

Niedaleko Cieplic na szczycie wzgórza Chojnik Bolko II prawdopodobnie około 1355 roku wzniósł zamek.

W 1956 roku w ruinach zamku był ksiądz Karol Wojtyła. Obok drzewo (?) walczy o życie z kamiennym murem.

W Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Bazylice Mniejszej w Krzeszowie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Ikona cudownego obrazu Bogurodzicy jest datowana na XIII wiek co czyni ją najstarszym obrazem maryjnym w Polsce. Starszym o 200 lat od Matki Bożej Częstochowskiej.

 

Stamtąd pojechałem autobusem do Legnicy, bardzo ładnie odnowionego miasta z ciekawymi zabytkami. W dawnej siedzibie masonów urządzono po remoncie budynku bibliotekę publiczną. W podziemiach zachowały się oryginalne freski, takie jak poniższy:

 

Na terenie dziedzińca zamkowego w Legnicy odkryte zostały fragmenty murowanej kaplicy romańskiej. Budowla z czasów księcia Henryka I Brodatego i Św. Jadwigi (1 poł. XIII w.).

Z Legnicy pojechałem pociągiem do Bolesławca, w którym na rynku właśnie kończono odnawianie kamieniczek.

Z Bolesławca już było blisko do celu czyli do zamku w Kliczkowie. Jak powiedziała przewodniczka i widać na poniższym planie remont polegał na połączeniu i wyremontowaniu różnych budynków pełniących dawniej różne funkcje, których nazwy zostały zachowane. Ja mieszkałem w powozowni. Całość prac remontowych wykonano podobno w 1,5 roku co uważam za bardzo dobry wynik. Częściowo finanse pochodziły z amerykańskiej fundacji Barbary Piaseckiej Johnson.

Drzewo CORYLLUSA

 

dziedziniec wewnętrzny

 

brama wejściowa

 

„historyczne” napisy znajdujące się na ścianach wewnętrznych bramy wejściowej

Zdjęcia zamku Kliczków w uzupełnieniu:

Skrzydło oficjalisótw czyli urzędników zamkowych, a po lewej okrągły domek to basen

Skrzydło z wieżą Jenny po prawej

Skrzydło powozowni od strony wewnętrznej zamku

Moje uwagi są na zielono.

Gdyby ktoś spytał jak było na III konferencji odpowiedziałbym krótko, żartobliwie i szczerze, że wystarczyła chwila nieuwagi i znowu został osiągnięty sukces! Po raz trzeci.

Gabriel Maciejewski poczęstował nas „bombą informacyjną” takiej wielkości, że mogłaby starczyć na dwa dni wykładów. Takie czy podobne zdanie można było usłyszeć podczas śniadania, obiadu i kolacji.

Prawdziwa historia złamania szyfru Enigma XYZ - Sir Dermot Turing bratanek Alana Turinga

Tłumaczył dr Witold Skowroński (z prawej na powyższym zdjęciu), tłumacz prezydentów, JPII i Benedykta XVI z UAM w Poznaniu.

W lipcu 1939 Alan Turing nie miał pojęcia o elektrycznych połączeniach maszyny Enigma. W 1940 roku fachowcy byli w stanie skonstruować maszynę i rozwiązać problem. W ciągu 12 miesięcy stało się to możliwe.

Teraz cofamy zegar do roku 1931.

Hans Thilo Schmidt, żołnierz armii niemieckiej w IWŚ nie radził sobie z pracą. Lubił dziewczyny, dobry koniak, szampana, a to kosztuje. W końcu znalazł rozwiązanie. Pracował w biurze szyfrów i miał dostęp do tajnych dokumentów.

Pewnego razu wszedł do ambasady w Paryżu i powiedział, że ma bardzo interesujące dokumenty. Christopher (Gustave) Bertrand sprawdza dokumenty dostarczone przez Hansa Thilo Schmidta.

Spotkanie odbyło się na granicy belgijsko-niemieckiej. Hans Thilo Schmidt pił koniak, a tymczasem Bertrand robił zdjęcia w łazience, ponieważ było to najciemniejsze, dostępne pomieszczenie. Okazuje się jednak, że zdjęcia są całkowicie bezużyteczne, ponieważ były to tylko instrukcje obsługi Enigmy, a nie schematy połączeń. Bezużyteczność zdjęć potwierdzili Anglicy.

Tymczasem w biurze szyfrów w Warszawie pracował Gwido Karol Langer (podpułkownik dyplomowany piechoty Wojska Polskiego, kierownik Biura Szyfrów), z którym skontaktował się Bertrand. Utworzono zespół trzech matematyków z UAM w Poznaniu: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. Rejewski otrzymał starszą, komercyjną wersję Enigmy, która różniła się od wojskowej oraz kilka szyfrogramów. Pierwsze rozwiązanie jest związane z permutacjami nad którymi pracowano w UAM w Poznaniu.

Ważnym elementem dla Rejewskiego było połączenie między klawiszami klawiaturą, a wirnikami; chodziło o połączenia elektryczne. Rejewski pomyślał, że przecież zna niemiecki sposób myślenia; są oni bardzo metodyczni w myśleniu. Urodził się w Poznaniu, który w tym czasie nazywał się Posen. W domu mówiło się po polsku a poza domem po niemiecku.

Rejewski rozwiązał problem wyłącznie dzięki analizie matematycznej.

Antoni Palot jest mniej znany niż ta trójka. W 1926 roku próbował złamać szyfr Enigmy. Był inżynierem i kryptologiem. Pierwszym zadaniem było zbudowanie kopii Enigmy, po rozszyfrowaniu przez Rejewskiego.

Zygalski i Różycki odkryli jak Niemcy dokonywali ustawień Enigmy. Polska maszyna, pierwowzór Enigmy, nazywała się Bomba (kryptologiczna).

W 1938 roku polski wywiad był w stanie dekodować wiadomości w trybie rzeczywistym. Francuzi i Brytyjczycy byli zaniepokojeni tym, że nie byli w stanie dekodować wiadomości. Wtedy Bertrand wysłał informację, że od tego momentu będziemy nazywać się zespołem XYZ czyli Paryż Londyn Warszawa. Każda strona przekaże zdobyte informacje innym członkom zespołu.

Początkowo dla trzech wirników potrzeba było do prób 6 sztuk Bomb. Niemcy zmienili ilość wirników do 5 czyli były potrzebne 62 sztuki Bomb! W krytycznym momencie dla Polski, związanym z atakiem hitlerowskich Niemiec na Polskę, strona polska postanowiła ujawnić swoje super tajne informacje. Konferencja odbyła się w lipcu 1939 roku w Warszawie i trwała 2 dni. Był na niej szef Bletchley Park, Alfred Dillwyn 'Dilly' Knox (angielski językoznawca), który spotkał się z Rejewskim, Zygalskim i Różyckim i poznał wszystkie tajemnice dokonane w Polsce. Są tam informacje dotyczące ustawień wirników.

Kryptolodzy polscy po napaści niemieckiej uciekli do Rumunii. Stamtąd zostali przejęci przez Francuzów, którzy umieścili ich na przedmieściu Paryża.

W styczniu 1941 roku Alan Turing pojechał do Paryża aby pomóc w pracy nad kartami perforowanymi. Bertrand pomógł Polakom w ucieczce do północnej Afryki. Potem wrócili do części Francji nieokupowanej przez hitlerowców.

Na początku 1943 roku Niemcy wysłali listy gończe za trzema polskimi kryptologami poszukiwanymi we Francji.

W maju 1945 roku został uwolniony przez Amerykanów Gwido Karola Langera i jego zastępca mjr. Maksymilian Ciężki (powstaniec wielkopolski). Zegalski był w Wielkiej Brytanii profesorem matematyki. Rejewski pracował nad wywiadem sowieckim. Zdecydował się na powrót do Polski ze względu na żonę i syna. Przez 10 lat był przesłuchiwany przez bezpiekę.

Nie uwięziono go, ponieważ nic mu nie udowodniono. W latach ‘60 opublikował swoje wspomnienia.

Z WIKI:

Alan Turing został oskarżony o naruszenie moralności publicznej – za homoseksualne stosunki z 19-latkiem i wytoczono przeciwko niemu proces. Sąd dał mu wybór: więzienie albo terapię hormonalną. Turing wybrał terapię – konsultacje z psychiatrą i roczną kurację hormonalną – polegającą na przyjmowaniu estrogenu (kastracja chemiczna). Skutkiem ubocznym kuracji była między innymi ginekomastia.

Wskutek skazania Turing stracił certyfikat dostępu do poufnych informacji oraz odsunięto go od badań związanych z konstrukcją komputera. 7 czerwca 1954 zamknął się w swojej sypialni i popełnił samobójstwo. Znaleziono go martwego następnego dnia. Badanie przyczyn śmierci wykazało, że została ona spowodowana zatruciem cyjankiem. Gdy ciało Turinga zostało odnalezione, obok łóżka znajdowało się na wpół zjedzone jabłko i chociaż jabłko nie zostało poddane testom na obecność cyjanku, to przypuszczalnie było nośnikiem, za pomocą którego śmiertelna dawka cyjanku została wprowadzona do organizmu. Prowadzący śledztwo ustalili, że Turing popełnił samobójstwo. Jego ciało zostało poddane kremacji 12 czerwca 1954 r. Matka Turinga twierdziła stanowczo, że spożycie cyjanku musiało być przypadkowe, spowodowane przez nieostrożne przechowywanie chemikaliów laboratoryjnych przez syna. Biograf Andrew Hodges sugeruje, że Turing mógł popełnić samobójstwo w sposób budzący wątpliwości całkiem celowo, aby dać matce pewną możliwość pozostawania w przekonaniu o nieumyślności swego działania.

Z WIKI:

Po wojnie Turing zaprojektował jeden z pierwszych elektronicznych, programowanych komputerów. Był również pomysłodawcą tak zwanego testu Turinga – eksperymentu będącego próbą zdefiniowania sztucznej inteligencji.

Turing poruszył problem sztucznej inteligencji, i zaproponował eksperyment, który stał się znany jako test Turinga. Jest to próba zdefiniowania normy dla maszyny określanej mianem „inteligentnej”. Idea polegała na tym, że o komputerze można powiedzieć, że „myśli” jeśli człowiek przeprowadzający eksperyment nie jest w stanie stwierdzić poprzez konwersację czy ma do czynienia z człowiekiem czy z maszyną.

W odpowiedzi na pytania:

praca nad Enigmą nie była najważniejszym osiągnięciem Alana Turinga. Pracował też, m. in. nad DNA.

Coryllus zasugerował, że mógł to być mord sądowy nad Alanem Turingiem.

Z internetu:

10 grudnia 2010 r.

Polska wniosła "nadzwyczajny" wkład w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej. Był on "haniebnie pomniejszany" - napisał w analizie zamieszczonej w "Timesie" brytyjski historyk i publicysta Ben Macintyre.

W 2005 roku polsko-brytyjska komisja historyczna znalazła w archiwach brytyjskich notatkę, z której wynika, że 45 proc. ogółu brytyjskich doniesień wywiadowczych okresu II wojny światowej pochodziło z polskich źródeł, z czego 85 proc. określono jako "wysokiej lub bardzo wysokiej jakości" - zaznaczył Macintyre.

Langer, którego w osobnym artykule "Times" nazywa "jednym z największych polskich bohaterów II wojny światowej", zmarł w nędzy w hotelu w Kinross w wieku 53 lat. Pochowano go w nieoznakowanym grobie pod cmentarnym murem. Pracował dla wywiadu francuskiego do upadku Francji, a następnie we Francji administrowanej przez rząd z Vichy dla wywiadu brytyjskiego.

W ręce Niemców Langer wpadł wraz ze swym zastępcą mjr. Maksymilianem Ciężkim w czasie nieudanej ucieczki do Hiszpanii w pobliżu Perpignan w marcu 1943 roku. Więziono go m. in. na zamku Eisenberg w Sudetach (SS Sonderkomando lager). Po wyzwoleniu obozu przez Amerykanów wyjechał do Wielkiej Brytanii i pracował w polskiej stacji radiowywiadu w Kinross w Szkocji.

Mimo uwięzienia, Langer ani nikt z zespołu pracującego nad Enigmą nigdy nie ujawnił Niemcom, że ich cudowna maszyna do szyfrowania została rozpracowana. Z zapisków Langera wynika, że Niemcy wiedzieli, że pracował w dziale szyfrów, ale przekonał ich, że szyfry Enigmy są niemożliwe do złamania. Tym samym oparł się pokusie wyjścia na wolność za cenę kolaboracji.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/times-polski-wklad-w-zwyciestwo-w-ii-wojnie-swiatowej-jest-haniebnie-pomniejszany/s9vzx?utm_source=pl.wikipedia.org_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

Paradoksalnie, po wykładzie sir Dermota, w którym cały czas mówił o udziale Polaków, pojawiło się kilka pytań dotyczących usuwania/zamilczania udziału naszych naukowców i kryptologów z odniesionego sukcesu. W pierwszym momencie sir Dermot nie zrozumiał pretensji, co jeszcze bardziej podgrzało atmosferę, z tego powodu, że uważano, że nasz „sir” udaje, że nie rozumie o co chodzi. W końcu sir Dermot zaproponował, żeby każdy kto ma pytanie podszedł do niego osobiście, podczas podpisywania książki i zadał pytanie.

Książka była do nabycia podczas konferencji, a teraz jest tu:

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/prawdziwa-historia-zlamania-szyfru-enigmy/

Polecam interesujący film z 2014 roku poświęcony Alanowi Turingowi i Enigmie pt. „Gra tajemnic” (The Imitation Game). Film jest dostępny na cda.pl pod linkiem: https://www.cda.pl/video/2058309bc

Wygląda na to jakby realizatorzy zapatrzyli się trochę w film „Piękny umysł”.

Fragment bardzo intrygującej rozmowy:

1h 24min:10

- Stewart Graham Menzies Dyrektor Generalny Tajnej Służby Wywiadowczej – MI6) = SGM:  Dlaczego mi to mówicie?

Alan Turing = AT: Admiralicja, wojsko, RAF, nie mogą się dowiedzieć. Nikt nie może się dowiedzieć, że złamaliśmy Enigmę, nawet (szef grupy kryptologów komandor) Denniston.

- SGM: który chce Pana zwolnić.

AT: Pan może się tym zająć. My tymczasem przygotujemy system mający pomóc wam decydować, które ataki powstrzymać, a które nie; analizy statystyczne. Minimalną liczbę działań potrzebnych do wygrania wojny i maksymalną zanim Niemcy zaczną coś podejrzewać.

- SGM: zaufamy statystyce? Matematyce?

AT: Tak. A potem MI6 wymyśli kłamstwa, które wmówimy innym. Będzie wam potrzebne  wiarygodne, alternatywne źródło informacji. Historyjka, która wyjaśni jak je zdobyliśmy nie związana z Enigmą, a potem te historyjki przeciekną do Niemców i do naszego wojska.

- SGM:  Konspiracja kłamstw na najwyższym  szczeblu rządu. To mi się podoba.  Rzadko mam powód, żeby to mówić, ale okazał się Pan człowiekiem na jakim mi zależało.

Narrator:

Nadali mu kryptonim ULTRA. To był największy magazyn wywiadu wojskowego w historii świata. Jak podsłuch interkomu Himmlera.

Priorytetem było dochowanie tajemnicy i z jakiegoś powodu mi zaufali.

Może to była jedna z przyczyn śmierci?

Czy faktycznie była taka jak opisana w filmie kombinacja?

 

Przyroda i wojna - wykład prof. Piotra Tryjanowskiego

Jest pewne nawiązanie do książki “Kredyt i wojna” Gabriela Maciejewskiego. Obserwowanie ptaków było ważne dla szpiegów. Są dwie książki opisujące wpływ działań wojennych na przyrodę.

Carl von Clausewitz powiedział, że wojna jest kontynuacją polityki innymi środkami.

Wojna jest działaniem ludzkim i dotyczy ludzi. Nie mówi nic o środowisku. A przecież granice często ustalane są na pewnych granicach naturalnych.

Biologia i wojna mają wspólne terminy.

Taka uwaga: dzięki podawaniu wszystkich danych źródłowych, tutaj pod mapką “napisałem” już kilka prac magisterskich.

Profesor powiedział, że teraz jak umieszcza jakieś obrazki to stara się, żeby były nieostre te miejsca gdzie jest podane źródło obrazka, żeby trochę utrudnić życie i dlatego będzie nam trudno, nawet podchodząc blisko do ekranu, odczytać źródło. :)

https://ritholtz.com/wp-content/uploads/2015/06/deaths.png

Objaśnienia do rysunku:

Globalna ilość zgonów od 1400 roku

każde kółko przedstawia jeden konflikt

rozmiar kółka przedstawia całkowitą śmiertelność (wojskową i cywilną)

pozycja na osi "Y" przedstawia stosunek śmiertelności (wojskową i cywilną)*

* wszystkie stosunki śmiertelności są obliczone jako część śmiertelności względem światowej populacji w tym czasie (stosunek śmiertelności na 100 tysięcy ludzi - oś "Y")

Widać duże kółka o góry odpowiadające wojnie 30-letniej oraz dwóm wojno światowym i mniejsze odpowiadające wojnom napoleońskim.

Memory is not history - są to informacje mocno przeselekcjonowane. Chodzi o to, że nie bardzo można ufać temu co zostaje w naszej głowie na temat jakichś wydarzeń historycznych. Czasami pamiętamy tylko to co jest związane z większymi emocjami.

Peter Turchin w końcu lat ‘70 wyemigrował do USA. Matematyzacja historii. Napisał książkę “War &Peace &War.

Chirurgia plastyczna jest “dzieckiem wojny” ponieważ umożliwia życie po wypadkach wojennych.

Większość konfliktów w Afryce wybucha gdy jest sucho i wybucha głód i brakuje wody. Najwięcej konfliktów dotyczy dostępu do wody, np. Izrael kontra Iran.

Wojna w Iraku: bronimy przyrody w zatoce perskiej.

Elementy wojny mają wpływ (sztuki wojenne) na przyrodę. Najwięcej wiemy o wpływie działań wojennych na przyrodę w Afryce ponieważ tam toczy się wiele wojen.

Wiele gatunków zwierząt mieszka tylko na poligonach wojskowych. Pierwszy przykład: w konflikcie palestyńsko-izraelskim została po raz pierwszy zastosowana kara 856 mln$ za zniszczenie zbiorników paliwa i przez to zniszczenie środowiska naturalnego.

W ⅓ konfliktów wojennych w Afryce odbywają się one w obszarach chronionych. Największy, najbardziej opłacalny szmugiel po narkotykach to handel częściami zwierząt. Czasami konflikty są wywoływane tam gdzie są ważne zasoby przyrody.

Polscy partyzanci walczyli często z bolszewikami o utrzymanie przy życiu 44 żubrów w Puszczy białowieskiej. Były tzw. łakomym kąskiem, przy braku żywności w tamtych czasach.

Rzadkie gatunki zwierząt zachowują się w strefach zdemilitaryzowanych - Korea Pn - Pd.

Do końca nie udowodniono czy poligony są w najlepszych miejscach przyrodniczych, czy miejsca te stały się atrakcyjne przyrodniczo ze względu na miejsca chronione wojskowo.

Si vis pacem para bellum można przetrawestować na:

Si vis naturam para bellum czyli jak chcesz mieć przyrodę buduj poligony wojskowe.

Po raz drugi komentuję wykład prof. Tryjanowskiego i widzę, że wcale nie oddaje wykładu, ponieważ Pan profesor jako wybitny gawędziarz ucieka skutecznie od przeniesienia jego gawędy na „papier”. To co powyżej napisałem należy uznać za kilka ciekawych notatek w temacie świetnego wykładu. Słuchanie wykładu odbierało mowę i „unieruchamiało” długopis na czas wykładu.

Po nitce do pointy - pamiętniki rodzinne przyczynkiem do pisania historii Polski od nowa - wystąpienie Radosława Wiszniowskiego i Anny Pruskiej-Wiszniowskiej.

“My z Moskalewszczyzny” - Pamiętniki i eseje Konarzewskiego

Pierwsze spotkanie rodzinne odbyło się w 1912 roku, a ostatnie w 2018 roku.

Jeden z przodków rodziny został admirałem floty carskiej, a urodził się w okolicach Mińska.

Ojciec po upadku powstania listopadowego odwiózł dwóch swoich synów do Petersburga.

Wszyscy Stanisławowie byli leśnikami.

Z kolei w drugiej rodzinie ojciec sprzedał część majątku, żeby wykupić synów, zresztą skutecznie, ze służby w carskim wojsku.

Na Białorusi nie było już Moskalewszczyzny ponieważ najpierw zlikwidowano majątek, a potem dzielono tak, że miejscowości “poprzesuwały się” w inne miejsca.

Dlaczego trzeba wydawać pamiętniki?

  1. Pamięć kształtuje tożsamość.
  2. Dom rodzinny jest miejscem, w którym dzieci wychowuje się dla Boga i narodu.

Św. Stanisław Kostka powiedział, że:

Ad maioram natus sum czyli do wyższych rzeczy jestem urodzony.

Z zainteresowaniem wysłuchałem opowieści rodzinnych. Sam pomysł pisania pamiętników rodzinnych, do którego to pomysłu namówił państwa Wiszniowskich CORYLLUS, jest ze wszech miar godny naśladowania.

 

Stanowy Instytut w Illinois – wykład o ubezpieczeniach prof. Krzysztofa Ostaszewskiego

Taki żarcik:

Stanley Kubrick sfilmował lądowanie na Księżycu. Ponieważ był perfekcjonistką powiedział, że musi sfilmować w 100% otoczeniu.

Ubezpieczenia przedstawia się nieprawidłowo społeczeństwu i stąd takie negatywne odczucia.

Kto to finansuje?

Lloyd's of London mieści się dokładnie w miejscu dawnego rzymskiego forum.

Rodzaje firm ubezpieczeniowych:

1. Spółki są własnością ludzi.

2. Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych są własnością ludzi ubezpieczonych w firmie.

3. Lloyd's nadzoruje zawieranie umów przez osoby fizyczne - nieograniczona odpowiedzialność.

W kawiarni we Lwowie polscy matematycy dokonywali wspaniałych rzeczy.

Kiedy polityk mówi o rozwiązaniach innowacyjnych ma na myśli ”małpowanie” istniejącego już pomysłu.

Amerykanie ogłosili, po uzyskaniu niepodległości, że każdy może utworzyć korporację.

W Londynie był to przywilej dla niektórych.

Francja i Wielka Brytania są bogatsze od Niemców ze względu na posiadany majątek.

W 1958 roku Modigliani wraz z Mertonem Millerem opublikowali wspólny artykuł, w którym ukazali, że wartość przedsiębiorstwa jest niezależna od sposobu jego finansowania czy też jego struktury kapitałowej (relacji długu do kapitału własnego). Zauważyli również, że inwestorzy trzymają duże pakiety aktywów o różnym stopniu ryzyka i rosnące ryzyko związane z inwestycjami w przedsiębiorstwa finansujące się z kredytów (zadłużających się) mogą kompensować poprzez zwiększenie zaangażowania w inwestycje o niskim ryzyku – depozyty bankowe czy obligacje skarbowe. M. in. dostali za to Nobla.

Socjalista Eugen Richter powiedział, że opuszczanie państwa socjalistycznego jest jak dezercja z wojska.

Bardzo dobrze jest być fascynującym, ale lepiej mieć stały dochód, powiedział Oskar Wilde.

Największa giełda w 1900 roku była w Nowym Jorku i dawała 7% …….. inflacja tak jak Wielka Brytania. Giełda w Petersburgu dawała - 100% w ciągu 100 lat.

Finansowanie zbrojeń w Niemczech odbywało się poprzez ubezpieczenia społeczne czyli płacenie składek. To była okazja, sposób na stworzenie posłusznego społeczeństwa.

Odpowiedzi na pytania:

Moral hazard to pokusa nadużycia.

Zakłady bukmacherskie zawierane w naszej szkole to były wg reguły prof. Filipa ze szkoły średniej: jeden jest świnia a drugi jest głupi.

Jedzenie dietetyczne produkuje się po to żeby można było więcej zjeść i ja to potwierdzam na własnej skórze, powiedział wykładowca.

Pan profesor starał się dobrze mówić o ubezpieczeniach, ale chyba nie przekonał wszystkich. Odebraliśmy to jako pewne idealizowanie problemu, a z drugiej strony może specyfika amerykańska sprawia, że dla nas pewne rzeczy są niezrozumiałe, żeby nie powiedzieć, że nie do przyjęcia. W USA każdy człowiek musi funkcjonować w oparciu o prawnika, a u nas nie jest to jeszcze tak powszechne; to jedna z różnic. Trzeba też powiedzieć o specyficznym sposobie myślenia w biznesie, który w Polsce opanowało wielu ludzi, ale dla wielu jest nadal kontrowersyjny.

Pan profesor przedstawił swój wykład na bardzo ciekawych planszach, które zapisałem jako zdjęcia i postaram się w osobnej notatce zamienić na czytelny tekst.

Stary świat 3000 lat przed Chrystusem - wystąpienie Szymona Modzelewskiego - Stalagmita

Egipt, dolina Eufratu, Chiny, Indie, Peru. Były to niespokojne czasy związane z migracjami. Pierwsze miasta na nizinie mezopotamskiej powstały 3, 4 tysiące lat przed Chrystusem i mieszkali tam Sumerowie. Nie wiadomo skąd się wzięli.

Teren do zagospodarowania był trudny ze względu na konieczność regulacji rzek i budowanie kanałów nawadniających. Nie wiadomo skąd się wziął język sumeryjski. Pierwszy sierp był z wypalanej gliny. Uprawiano jęczmień i palmę daktylową. Potrzebowano drewno i kamień.

Uruk był pierwszym, prawdziwie największym miastem mezopotamskim - obecnie Irak. Na południe transportowano zboże i tekstylia.

https://www.starozytnysumer.pl/podstrony/podstrony_poziom_1_miasta/uruk.html

Ziggurat to wyniesiony taras o czterech pochyłych ścianach przypominający ściętą piramidę. Zigguraty budowano z cegieł mułowych - materiału często używanego na Bliskim Wschodzie.

https://pl.khanacademy.org/humanities/ap-art-history/ancient-mediterranean-ap/ancient-near-east-a/a/white-temple-and-ziggurat-uruk

Tkanina rozdarta na przybytku w czasie śmierci Chrystusa to właśnie wełniana tkanina mezopotamska.

Dolina Nilu - Sahara wysycha i ludzie uciekają do doliny Nilu.

Egipt był w lepszej sytuacji niż Mezopotamia, gdyż blisko były góry z rudami metali. Były też lasy czyli drewno. Przez pierwsze 1000 lat bez przerwy rządziła jedna rodzina faraonów. 3000 lat przed Chrystusem nastąpił podbój północy przez południe. Stolicą zostało Memphis na północy.

Pismo w Mezopotamii powstało do kontrolowania gospodarki. Mezopotamski pisarz uczył się 10 lat i nie było to tanie.

Olej skalny czyli ropę naftową używano jako uszczelnienia, a czasami do spajania zamiast zaprawy. Wymyślono tzw. tokeny dla oznaczenia rodzaju towaru i ilości.

Imperia były po to żeby ściągnąć z sąsiednich krajów surowce.

Miasta w dolinie Indusu powstały najpóźniej. Powstały kilkuset hektarowe miasta, do których doprowadzono wodę i odprowadzono ścieki. Wygląda to tak jakby ktoś skomasował ludzi do produkcji i rozwoju handlu z Mezopotamią i Egiptem.

Na przełomie III i II tys. przed Chrystusem miasta upadają ze względu na zmiany klimatu, a także ze względu na niedołężnych władców. W Azji ludność rolnicza zamieniła się w koczowniczą.

Bardzo ciekawy temat i wykład z mnóstwem map, planów, świetnego zobrazowania zamierzchłych czasów i ludzi w ich codziennym życiu. Momentami czuliśmy się tak jakbyśmy tam byli. I jak powiedział Pan Szymon niedługo ukaże się książka na ten temat, a będzie gruba!

 

Wykład Gabriela Maciejewskiego – Coryllusa o św. Andrzeju Boboli

Przedstawiam sugestie, okoliczności polityczne towarzyszące śmierci św. Andrzeja Boboli.

Oto dziwni ludzie, zawzięci zamordowali go w okrutny sposób. Nie każdemu “dzikiemu” człowiekowi chciałoby się wykonywać takie czynności na żywym człowieku. Była to pokazowa śmierć wykonana na postrach. Np. w cywilizowanej Hadze zamordowano z wypatroszeniem braci de Witte, którzy nie chcieli się zgodzić na połączenie banków Holandii i Anglii w czym pomagała Francja. Nie udało się i stąd pokazowa śmierć.

W maju 1657 roku pod Brześciem, kluczowym miastem Litwy, stała armia Jerzego II Rakoczego. Przyjechał dokonać rozbioru RP zgodnie z traktatem z Radnot. Była to armia nieporadnych łupieżców. To nie była konkurencja dla RP. Ważną rolę odegrali Kozacy zaporoscy. Oni wykonywali zlecone zadania. I takim zadaniem mogło być zamordowanie św. Andrzeja Boboli, bo zajmowali się “oczyszczaniem” z Jezuitów. Po co Kozacy przyszli z armią Rakoczego? Po to żeby zrobić udzielne księstwo z władcą Jerzym Chmielnickim synem Bohdana. Projekt się nie udał, ale św. Andrzej Bobola umarł.

Wg WIKI:

Traktat zawarty w Radnot (w Siedmiogrodzie) 6 grudnia 1656 r. w czasie wojny polsko-szwedzkiej dotyczył sojuszu szwedzko-siedmiogrodzkiego i dodatkowo przewidywał rozbiór Rzeczypospolitej, w którym wziąć mieli udział: Karol X Gustaw, Fryderyk Wilhelm Hohenzollern, Jerzy II Rakoczy, Bogusław Radziwiłł i Bohdan Chmielnicki.

Traktat wobec rozpoczęcia wojny duńsko-szwedzkiej i klęski Rakoczego nie wszedł w życie.

Obecnie pisze się o “jezuickiej paidei” czyli greckim wychowaniu czego Jezuici podobno nie czynili. Badacze używają też określenia “kościół wojujący”, a mamy śmierć św. Andrzeja Boboli, który wcale nie wojuje.

Św. Andrzej Bobola jest celowo nieobecny, bo ujawnienie śmierci wymagałoby zmiany narracji.

Najpopularniejszy pisarz Paweł Jasienica nie napisał nic o św. Andrzeju Boboli w swojej książce „Rzeczpospolita Obojga Narodów”, ale poświęcił sporo miejsca człowiekowi, który negocjował poddanie Brześcia, Jerzemu Niemiryczowi. Był drugim magnatem, po Wiśniowieckim, jak chodzi o zasobność na Ukrainie. Sprowadzał Arian na swoje ziemie. Jerzy Niemirycz jest znany z tego, że zamówił mapy występowania czerwca polskiego. Jerzy Niemirycz wymusił kapitulację Brześcia. Był architektem unii hadziackiej.

Wg WIKI:

Unia hadziacka – zawarta 16 września 1658 roku w Hadziaczu umowa między Rzecząpospolitą Obojga Narodów a Kozackim Wojskiem Zaporoskim, reprezentowanym przez hetmana kozackiego Iwana Wyhowskiego.

Przewidywała przekształcenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów w unię trzech równorzędnych podmiotów prawnych (państw): Korony, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Księstwa Ruskiego.

Unia hadziacka stanowiła prawnomiędzynarodowe przekreślenie ugody perejasławskiej (zawartej pomiędzy Radą Kozacką i Bohdanem Chmielnickim a Wasylem Buturlinem występującym jako pełnomocnik cara Rosji Aleksego I), na mocy której Ukraina została poddana władzy cara Rosji.

Unię hadziacką zatwierdził Sejm Rzeczypospolitej i zaprzysiągł (ratyfikował) król Jan II Kazimierz Waza. W konsekwencji unii wojsko kozackie przeszło na stronę Rzeczypospolitej i 8 lipca 1659 roku pokonało pod buławą Iwana Wyhowskiego próbującą interweniować zbrojnie na Ukrainie Naddnieprzańskiej armię moskiewską w bitwie pod Konotopem.

Przeciwdziałanie Rosji (doprowadzenie do buntu miejscowego chłopstwa ruskiego tzw. czerni, w którym zginął Jerzy Niemirycz (kanclerz ruski) i został obalony hetmanat Iwana Wyhowskiego (na rzecz marionetkowego Jerzego Chmielnickiego) sprawiło, iż unia hadziacka ostatecznie nie weszła w pełni w życie.

Mapa wg WIKI:

None

Była to próba zalegalizowania traktatu z Radnot. Unia hadziacka nie doszła do skutku, a Jerzy Niemirycz został zamordowany przez ukraińską czerń podobnie jak bracia de Witte w Holandii.

Polityka globalna w Rzeczpospolitej prowadzona jest na zlecenie Paryża (Szwedzi i wojna 30-letnia).

W swojej ekspansji na Ukrainie Wiśniowiecki posuwał się równolegle na Wschód, a Kompania Moskiewska posuwała się na południe. Kurs Wiśniowieckiego był więc kursem kolizyjnym.

John Smith uciekł z Siedmiogrodu gdzie przedtem walczył z Turkami. Potem pojawił się na Ukrainie.

Wg WIKI:

John Smith (ur. prawdopodobnie 6 stycznia 1580 w Willoughby w hrabstwie Lincolnshire, zm. 21 czerwca 1631 w Londynie) – angielski żołnierz, kolonizator, gubernator Wirginii, badacz wybrzeży Ameryki Północnej.

Oddziałek Smitha został otoczony przez Indian Powatanów i wybity niemal do nogi, a sam Smith – schwytany i skazany na śmierć – został w ostatniej chwili uratowany za wstawiennictwem córki wodza o imieniu Matoaka, ale w dziejach wczesnego osadnictwa lepiej znanej pod imieniem Pocahontas.

Fryderyk V Wittelsbach, zwany Królem Zimowym (ur. 26 sierpnia 1596, zm. 29 listopada 1632 w Moguncji) – elektor Palatynatu Reńskiego w latach 1608-1623, przywódca protestanckiego przymierza w Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego, znanego jako Unia Ewangelicka, król Czech w latach 1619-1620 jako Fryderyk I Wittelsbach. 14 lutego 1613 ożenił się z Elżbietą Stuart, córką króla Anglii, Szkocji i Irlandii - Jakuba I Stuarta. Para miała 13 dzieci.

Był królem zimowym ponieważ rządził jedną zimę na początku wojny 30-letniej, której celem była dewastacja Niemiec. Stały za tym Anglia a także Francja. Główna dewastacja odbywała się w Niemczech rękami wojsk szwedzkich. Jedno z dzieci Fryderyka V Wittelsbacha miało poślubić Jerzego II Rakoczego, który miał zostać królem Polski.

Władysławowi IV odmówiono ręki Ludwiki Marii Gonzagi, córki Fryderyka i Elżbiety.

Wg WIKI:

Kiedy zmarła Cecylia Renata, król Władysław IV postanowił pojąć za żonę Francuzkę Ludwikę Marię Gonzagę. Zaślubiny odbyły się w 1645 r.

Rzeczpospolita nie upadła po wojnie 30-letniej, która przerzuciła się do Polski, bo Jezuici prowadzili działalność gospodarczą, polityczną i misyjną. Czasy były trudne i szlachta myślała, że lepiej oddać państwo Szwedom niż umrzeć.

Filozof i historyk religii, prof. Zbigniew Mikołejko zarzucał Jezuitom, że „trzymali z władzą”.

Taka hipoteza, której potwierdzenia nie ma: może św. Andrzej Bobola został wysłany na negocjacje z Rakoczym. Żeby nie dopuścić do negocjacji św. Andrzej Bobola został zamordowany.

Absorbujemy różne kalki publicystów nie zastanawiając się nad ich nieprawidłowym znaczeniem.

Podobno para Rakoczy i córka Fryderyka i Elżbiety zostali otruci. Jerzy II Rakoczy pozostał i pojawił się pod Brześciem.

Z WIKI:

Jan (Johan) de Witt stał na czele mieszczańskiego stronnictwa republikańskiego, przeciwnego powrotowi domu Orańskiego do władzy i zwalczającego wszelkie wpływy o zabarwieniu monarchistycznym.

Tuż po przejęciu władzy, w roku 1654 doprowadził do pokoju z Anglią po pierwszej wojnie angielsko-holenderskiej. Jednym z warunków tego pokoju była klauzula o niedopuszczeniu w przyszłości dynastii Orańskiej do władzy w Niderlandach. Warunek ten postawił Oliver Cromwell, przywódca republikańskiej Anglii.

Mimo tej zbieżności interesów antymonarchistycznych de Witt prowadził politykę profrancuską i podjął rywalizację z Anglią o panowanie na morzach. Rozbudował flotę Republiki i doprowadził Niderlandy po drugiej wojnie z Anglią (1665–1667) do statusu mocarstwa. Niderlandy stały się wówczas pierwszą potęgą morską świata i jednocześnie arbitrem Europy. To ściągnęło na Amsterdam gniew Króla Słońce (Ludwika XIV), który zmontował szeroką koalicję antyholenderską.

W 1672 roku, w trakcie wojny francusko-angielsko-niderlandzkiej, został odsunięty od władzy i okrutnie zamordowany w Hadze wraz z bratem, Korneliuszem de Wittem. Ich śmierć oraz zbezczeszczenie zwłok są do dziś uważane w Holandii za najwstydliwszy moment w historii kraju.

Filozof i historyk religii Zbigniew Mikołejko pisał, że Bobola był zwolennikiem zawartej w 1596 r. unii brzeskiej (na mocy której – przy zachowaniu odrębności obrzędowej - podporządkowano Kościół prawosławny jurysdykcji papieskiej na terenach Rzeczypospolitej), przez co ściągnął na siebie gniew tzw. dyzunitów, czyli przeciwników unii. „Szło o konflikt między dwoma (lub trzema) nurtami chrześcijaństwa, między trzema (lub czterema) narodami. Szło o unię brzeską, stanowiącą próbę wcielenia prawosławia Pierwszej Rzeczypospolitej - poprzez uformowanie nowego, greckokatolickiego obrządku - w obszar katolicyzmu” – tłumaczył („Św. Andrzej Bobola. Ekumena we krwi").

Zdaniem Mikołejki, „konflikt między Polską, Moskwą, Rusinami (przyszłymi Ukraińcami i Białorusinami) zyskiwał dodatkowy, religijny wymiar - tak istotny ówcześnie, gdy wiara o wiele bardziej określała tożsamość grup i jednostek niż narodowość”.

https://dzieje.pl/aktualnosci/rocznica-meczenskiej-smierci-andrzeja-boboli

Wykład Gabriela Maciejewskiego – Coryllusa był bardzo ciekawie przedstawiony i ilustrowany zdjęciami i mapkami.

Po wstawkach z WIKI widać jak obszerny i wielowątkowy temat przedstawia CORYLLUS. Wtrącenia z WIKI są bardzo okrojone i zawierają tylko niezbędne informacje.



tagi: iii lul  turing  św andrzej  bobola 

Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 18:51
33     2854    21 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

aszymanik @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 19:22

Dziękuję za relację. W Kliczkowie byłem jeden raz (posłałem tam dzieci na kolonie) faktycznie cudne miejsce. Od pierwszej edycji LUL ostrzę sobie zęby na wyjazd, no ale nie jestem panem swojego czasu i ciężko mi planować tak daleko naprzód. Może następnym razem....

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 20:30

Panie Andrzeju! Wielki szacunek za ten fantastyczny wpis. Nie wiem, czy ktoś lepiej opisze tematyke konferencji. 

Ale przy okazji taka konstatacja...uczestnicy powinni mieć na sobie plakietki ze swoimi nickami :)

Jeszcze raz dzięki za wpis. Czytając czułam się znowu jak na sali w Kliczkowie.

zaloguj się by móc komentować

toscano7 @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 20:59

Eleganckie, przeinteresujące kompendium. Arcyciekawa relacja. Zazdraszczam obecności! Zresztą, tematyka Enigmy i polskiego radio - wywiadu II RP są niezmiernie fascynujące :

https://youtu.be/cmNoNjxc0k4

Łukasz Ulatowski i Grzegorz Nowik to epigoni tej ekscytującej wywiadowczej tematyki.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 21:00

Dziękuję za dobre słowo.  O plakietkach trzebaby spytać Coryllusa czy się zgodzi - jest organizatorem Konferencji, a wykonanie można zrobić samemu.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @toscano7 2 lipca 2019 20:59
2 lipca 2019 21:02

Dzięki za linka. Nie omieszkam odsłuchać. Trzeba przyjeżdżać, a nie zazdraszczać. :))

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 21:52

“W pierwszym momencie sir Dermot nie zrozumiał pretensji, co jeszcze bardziej podgrzało atmosferę, z tego powodu, że uważano, że nasz „sir” udaje, że nie rozumie o co chodzi.”

 „Ciężki niemal natychmiast wyłożył kawę na ławę. Polacy złamali Enigmę. Lata temu. Znali Okablowanie wyników. Potrafili odtworzyć używany przez Niemców klucze dzienne. Zrekonstruowany wszystko dzięki czystej matematyce oraz używanie maszyn do poznawania wykorzystywanych wirników i dziennych ustawień Enigmy. Potem pokazali ludzi, którzy tego dokonali, oraz maszyny. Bertrand i Braquenié zamarli ze zdziwienia, podobnie Brytyjczycy, Nazywani przez brak niego les anglaise idiots.” Cytat z ksiazki pana Turinga

Powod prosty, musieli by sie przyznac do swojej opieszalosci, podejrzliwosci, pychy, arogancji i glupoty - a tych cech przeciez rasa brytyjska nie posiada.

kolejny fragment ksiazki pana Turinga:

 Knox towarzyszył nam przez cały czas, jednakże zachowywał milczenie i wyraźnie był z jakiegoś powodu bardzo zły. Według niego twierdzenia Polaków o użyciu metod matematycznych były absurdalne. Sam znał matematyka z kings college, który od roku pracował nad problemem Enigmy, a nic nie wskórał. Knox był więc podejrzliwy. Musiał być w tym „Haczyk” coś zdobytego dzięki metodom szpiegowskim, zakupowi lub kradzieży, albo wszystkim czym tym sposobem. Jakże inaczej rozwiązali by problem kluczowych połączeń między łącznica a wirniKami? Jak to wyjaśnić? Cóż, po prostu postanowili zgadnąć. Spróbowali ABCD E F G i ... trafili. Wcześniej jedna z jego podwładnych zasugerowała to samo i została przez niego wyśmiana. […]  nagle stracił panowanie nad soba i zaczął się pieklić że „nas okłamali tak samo jak w Paryżu”. Cały czas powtarzał, że to szalbierstwo. Nie złamali Enigmy. Zwiedzili rozwiązanie lata temu i bazowali na tym jak każdy, ale musieli dokupić albo zwędzić. Następnego dnia w Pyrach był znacznie spokojniejszy. Nadal zadziwiali Knoxa swoimi umiejętnościami technicznymi, zwłaszcza Zygalski, który dodawał nie są łamane jak angielszczyzny. […] [Knox] Miał powrócić do Londynu ze świadomością, że zapewne pierwszy raz w życiu spotkam kogoś dorównującego mu intelektem. […] [Knox to] człowiek niebywale inteligentny, jednakże nie zna słowa „współpraca”.

To Imperium niesie kaganek oswiaty, wiec jak mogliby sie przynac...?

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 22:03

Musieliby się przyznać, że Turing został zatrudniony w końcu lata 1938 r. jako rezerwowy pracownik. Denniston odwiedził wówczas poszczególne koledze cambridge w poszukiwaniu „ludzi o cechach profesorów”.

Takich smaczkow w ksiazce Turinga jest cala masa.

Ale tlumacz, jakiego wyd. Rebis zatrudnilo do przetlumaczenia ksiazki albo dostal malo albo mu sie nie chcialo. Slabizna.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 22:10

Znakomita relacja, zwłaszcza z wykładu Gospodarza. Dzięki. Emocje największe towarzyszyły wylkładowi Turinga, zwłaszcza, gdy nie odpowiedział na pytanie: dlaczego pozostawiono polskich kryptologów we Francji? (co skończyło się dla niektórych tragicznie). Jednak dociskanie wykładowcy kolanem było zbyt dosadne (chęć dosłowności jest zbędna na takich spotkaniach). I tak, jak na Anglika, był wobec Polaków bardzo wylewny.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @Andrzej-z-Gdanska
2 lipca 2019 23:29

Słowo komentarz odnośnie wykładu pana Dermota Turinga. Otóż przede wszystkim mnie się bardzo podobał i nie omieszkałem podziękować mu za 3 rzeczy:

- za swobodne i pełne humoru wystąpienie, na luzie, świetnie się tego słuchało

- za to, że użył wyjątkowo prostego języka podczas wykładu i ja np. zrozumiałem wszystko, a zaznaczam, że nie jestem żadnym anglistą (wręcz posługuję się językiem wybitnie prymitywnym na codzień w pracy, podobnie jak 99% osób na świecie, dla których angielski nie jest językiem rodzimym)

- za to, że przez cały wykład podkreślał fakt, że to Polacy złamali Enigmę

Po wykładzie okazało się, że nikomu się nie podobało, tylko mnie. Każdy mi narzekał i marudził, a to że nie chwalił Polaków wystarczająco, a to że nie odpowiedział na najważniejsze pytanie, itd.

Najpierw byłem zdziwiony, a potem zacząłem się zastanawiać o co chodzi, bo musi być jakiś powód, że kilka osób odebrało to zupełnie inaczej niż ja. Zapytałem ich po kolei czy słuchali tłumacza, czy wykładowcy, wszyscy słuchali raczej tłumacza i myślę, że po części w tym tkwiła przyczyna - sam kilka razy zauważyłem, że tłumacz zmienił lekko sens wypowiedzi i to miało wpływ na wydźwięk emocjonalny odnośnie polskiego udziału. Oczywiście nie wierzę, że było w tym cokolwiek celowego, ale tak po prostu wyszło. Druga kwestia to wg mnie zbyt wysokie oczekiwania odnośnie "skruchy" gościa z Wielkiej Brytanii. A trzecia i chyba najważniejsza to to nieszczęsne pytanie, którego nie zrozumiał, potem wzajemne napięcie i niepotrzebne nerwy, tłumacz też tym razem nie pomógł i wyszło nieporozumienie.

Tymczasem na rzeczone pytanie p. Turing odpowiedział na końcu, że Anglicy bez Polaków pewnie by szyfr złamali, ale prawie na pewno za późno i mogłoby to zupełnie zmienić losy wojny na ich niekorzyść (wg mnie odpowiedź sensowna i fair, bo to przecież gdybanie "co by było gdyby"). Dodam jeszcze, że w jego książce całe kalendarium jest bardzo niedokładne, brakuje szczegółów i kluczowych wydarzeń, ale po wszystich stronach - angielskiej też. Sprawdziłem to od razu po wykładach wieczorem.

Jeśli już to, to mi zabrakło jasnej odpowiedzi na dużo ważniejsze pytanie, które też padło z sali. A mianowicie - dlaczego Polacy nie znaleźli schronienia w Anglii w czasie wojny. Ale wszyscy wiemy dlaczego, nie byli już potrzebni. Myślę, że na to pytanie p. Turing wstydził się odpowiedzieć zgodnie z prawdą. I nie dziwię mu się.

Dla mnie i każdego, kto studiował techniczne kierunki na politechnice, nazwisko Alana Turinga nie ma niczego wspólnego z Enigmą, tylko z maszyną Turinga, równaniem Turinga i w ogóle układami cyfrowymi. I to jest naprawdę Ktoś. Fajnie było posłuchać jego bratanka i dostać od niego autograf. Dziękuję Gospodarzowi za ten wykład i tego gościa. Oczywiście podobnie jak za wszystkich pozostałych. Nie było słabego wykładu. A Szymon to w ogóle pozamiatał :)

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @deszcznocity 2 lipca 2019 22:03
3 lipca 2019 07:01

Dziękuję za ciekawe uzupełnienie.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @MarcinD 2 lipca 2019 23:29
3 lipca 2019 07:04

Na kimś musiały skrupić "żale" niektórych osób, a przecież, w efekcie, samego Alana Turinga też możnaby zaliczyć do poszkodowanych, a może jak powiedział Coryllus ofiarą "mordu sądowego".

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Andrzej-z-Gdanska
3 lipca 2019 07:48

B. dziękuję za wyśmienitą relację. To co nie zdążyłem zanotować na sali tu odnalazłem, a przede wszystkim jest w tym tekście dynamika konferencji. A poza tym miło mi było poznać osobiście Andrzeja-z-Gdańska oraz wielu innych znamienitych autorów i komentatorów SN.      

W trakcie wykładu p. Turinga, który akurat opowiadał o metodzie nakładania kart perforowanych Zygalskiego na podświetlony blat stołu, a zastosowanej w okoliczności braku bomby kryptologicznej,  przyszło mi do głowy, że słuchacze na zamku w Kliczkowie są właśnie jak te karty dziurkowane.

Ledwie tłumacz skończył, a już Ainolatak, jak wspomniana karta, przysłoniła, jednym trafnym pytaniem, to co światłem fałszywym oświetlało rzeczy nieistotne. Wprawdzie odpowiedzi nie uzyskaliśmy, ale to nie ma znaczenia, bo blask przestał oślepiać. Postawa Turinga też dała mi do myślenia. Każdy bowiem może być, świadomie lub nieświadomie, zwierciadłem potęgującym odblask lub kartą do rozczytania szyfru, ale nie tego właściwego.

Gabryel Maciejewski napisał kiedyś, że w Szkole Nawigatorów nic nie demaskujemy, ale chyba nie będzie zbytniej przesady, że Szkoła Maciejewskiego jest zbiorem kart, które eliminują niepotrzebne, oślepiające światło, w którym mają być widoczne, co najwyżej, kontury spraw, postaci, zdarzeń, procesów itp. Choć do bomby kryptologicznej nam daleko, to cały czas w kursie naprawdę. Ten crème de la crème jest na konferencjach LUL. Jeszcze raz dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

Chinczyk @MarcinD 2 lipca 2019 23:29
3 lipca 2019 09:41

Odniosłem takie samo wrażenie jak Pan, myślę, że coś umknęło w tłumaczeniu. 

Pan Turing powiedział na początku wykładu, że Polacy otrzymali (o ile dobrze pamiętam, od Francuzów?) materiały bez których też nie mogli złamać Enigmy. Więc bez współpracy wywiadów było by trudniej, każdemu państwu z osobna, rozwikłać zagadkę. 

Myślałem, że Pan Turing zostanie dłużej po wykładzie i będzie można z nim prozmaiwać w kuluarach. 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Chinczyk 3 lipca 2019 09:41
3 lipca 2019 10:03

Z tego co ja zrozumiałem, to akurat ktoś z OKW zgłaszał się po kolei do Francuzów, Anglików i Polaków ze skopiowanymi danymi Enigmy, ale ani Francuzi, ani Anglicy nie byli tym zainteresowani, bo nie dostali kompletu danych.

I akurat z Turingiem się zgadzam w zakresie pytania zadanego przez Agnieszkę. Mając do dyspozycji zdobyczne Enigmy to była tylko kwestia czasu, gdy rozwiążą zadanie, nawet bez udziału polskiej bezużytecznej bomby. Bezużytecznej, bo Niemcy zdążyli już dołożyć dwa dodatkowe wirniki i trzeba było rozpoczynać prace od zera (bądź od momentu analizy matematycznej, którą dostarczyła polska Dwójka). Zgadzam się również, że zajęło by to Anglikom więcej czasu (moim zdaniem gdzieś do 1947) i zmieniłoby bieg wojny - ale na ile? Bitwy o Anglię Niemcy nie byli w stanie wygrać, bo nie panowali na morzu, a przez morze szło amerykańskie zaopatrzenie (głównie samoloty), ale mogli wygrać bitwę pod El-Alamein i zagrozić Kanałowi Suzeskiemu, czyli wydłużyć czas ściągnia posiłków z koloni (Indii i Australii), choć i tak nie miałoby to znaczenia na europejskim froncie, gdzie zostały ściągnięte posiłki z Kanady, a Hindusi i Australijczycy walczyli z Japonią. Trudno też wyrokować, czy wojna przeciągnęła by się aż do 1947 (na co później w kuluarach zwrócił uwagę Wojtek), bo znamy jedynie wpływ rozszyfrowania Enigmy na działania w Afryce i po desancie w Normandii (do którego mogło wogóle nie dojść, bo Churchil planował otwarcie drugiego frontu na Bałkanach, w Italii bądź w południowej Francji).

zaloguj się by móc komentować

Chinczyk @Pioter 3 lipca 2019 10:03
3 lipca 2019 10:36

Dokładnie tak, i tylko Polacy powiedzieli, że właśnie tego potrzebowali. Przyśpieszyło to pracę na złamaniem Enigmy.

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @Pioter 3 lipca 2019 10:03
3 lipca 2019 17:50

I akurat z Turingiem się zgadzam w zakresie pytania zadanego przez Agnieszkę. Mając do dyspozycji zdobyczne Enigmy to była tylko kwestia czasu, gdy rozwiążą zadanie, nawet bez udziału polskiej bezużytecznej bomby”.

Zgadzam się również, że zajęło by to Anglikom więcej czasu (moim zdaniem gdzieś do 1947) i zmieniłoby bieg wojny - ale na ile?

Na ile? – o np. na tyle, że może trwałaby do dzisiaj. Wszak Niemcy mieli ten swój program broni atomowej (kryptonim – Uranprojekt, potocznie: Uranverein). W zespole byli całkiem nietuzinkowi uczeni: Werner Heisenberg [nagroda Nobla], Otto Hahn [nagroda Nobla], Walther Bothe [nagroda Nobla], Walther Gerlach [prawie Nobale (dostał Otto Stern z wspólnie odkryte kwantowanie momentu pędu)], Hans Geiger, Kurt Diebner, Robert Döpel, Siegfried Flügge, Paul Harteck, Josef Mattauch, Carl Friedrich von Weizsäcker, Robert Esau, …

Może do 1947 bomba byłaby gotowa? Wszak przede wszystkim Niemcom brakowało czasu.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Greenwatcher 3 lipca 2019 07:48
3 lipca 2019 18:23

Mnie również było miło poznać osobę równie sympatyczną jak nick Greenwatcher. Dziękuję za życzliwą ocenę notki. To ciekawe jak jeden temat może zaangażować wielu przy tak wielu ciekawych innych tematach.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
3 lipca 2019 18:41

Skąd się bierze takie a nie inne traktowanie przez Anglików częściowo wyjaśnia  gen. Sosabowski w swoich wspomnieniach pt. "Droga wiodła ugorem", cytuję:

...stosunek służbowy w wojsku brytyjskim jest odmienny od tego, jaki miał miejsce w naszym wojsku.

Wynikał on u Brytyjczyków z faktu, że tradycją u nich było wojsko zaciężne, a powszechny obowiązek służby wojskowej był wyjątkiem. Służba wojskowa była i jest traktowaną jako zawód, podobnie do zawodów np. w przemyśle czy handlu. Stanowiska wyższych oficerów były obsadzone przez osoby wysoko postawione w hierarchii społecznej, u których w wielu wypadkach świadomie czy podświadomie istniało przekonanie o swej wyższości w stosunku do cudzoziemców. Być może wynikało to z tego, że stanowili oni Imperium. Przekonanie o swej wyższości w stosunku do otoczenia, zwłaszcza do tych, którzy są słabsi lub zabiegają o ich pomoc, pozostało do dziś, mimo że Imperium Brytyjskie należy do przeszłości.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Krzysiek 3 lipca 2019 17:50
3 lipca 2019 18:49

Tyle, że przebąkuje się też i o tym, że w marcu 1945 w Turyngii doszło do prób niemieckiej broni atomowej, a bomby zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki miały napis "Made in Germany". Wielu niemieckich tajnych projektów z czasów II Wojny nie jesteśmy dziś w stanie rozszyfrować, tym bardziej, że nie były one jakoś centralnie skoordynowane i np część prac i badań wykonywano pod szyldem Deutsche Post. A informacje o nich dziś traktuje się jako ezoterykę czy UFO.

A wojna nie trwałaby raczej aż tak długo. Niemcy szukali sposobu na traktat pokojowy w Anglią. Po to Hess leciał w lipcu 1940 do Anglii. Po to dokonywano zamachów na Hitlera. Bardziej prawdopodobne jest, że UE powstałaby w takim wypadku wcześniej, a jej granica z Anglią przebiegała by na kanale.

Bezspornym jest jedynie, że Enigma zmieniła losy bitwy pod El-Alamein, ale czy to by coś zmieniło w całości wojny? Nie wiadomo czy Romel dotarłby do pół naftowych Iraku i Iranu.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @MarcinD 2 lipca 2019 23:29
3 lipca 2019 19:13

" Ale wszyscy wiemy dlaczego, nie byli już potrzebni. Myślę, że na to pytanie p. Turing wstydził się odpowiedzieć zgodnie z prawdą. I nie dziwię mu się."

Może nie byli potrzebni Anglikom, ale byli potrzebni Niemcom. Z obawy o utratę przewagi informacyjnej (wywiadowczej) powinni ich zabrać do Anglii. Niemcy niefrasobliwie uwieżyli w ich relacje po schwytaniu. Ale polscy kryptolodzy byli w rękach wywiadu francuskiego (pod jego "opieką"). To dawało profity Francuzom (nie wiemy jakie i z kim i o co Francuzi mogli się targować, ale karta przetargowa - mając na uwadze kolejne osiągnięcia Polaków: karty perforowane - była w ich rękach). Skoro więc także Turinga należy traktować jak ofiarę (myślę, że to nie on zdecydował o pozostawieniu Polaków we Francji, jeżeli wogóle coś o tym wiedział), to należy spojżeć na sprawę jak na biznes: kto miał interes w pozostawieniu Polaków we Francji i w zabiciu Turinga? Nasówa się skojarzenie z Teslą. Niektóre jego osiągnięcia dopiero teraz znajdują praktyczne (rozumiem jako cywilne) zastosowania (np. bezprzewodowe łądowanie komórek). Jak to po znakomitym wykładzie: pytań przybywa.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
3 lipca 2019 20:29

Polecam interesujący film z 2014 roku poświęcony Alanowi Turingowi i Enigmie pt. „Gra tajemnic” (The Imitation Game). Film jest dostępny na cda.pl pod linkiem: https://www.cda.pl/video/2058309bc

Wygląda na to jakby realizatorzy zapatrzyli się trochę w film „Piękny umysł”.

Fragment bardzo intrygującej rozmowy:

1h 24min:10

- Stewart Graham Menzies Dyrektor Generalny Tajnej Służby Wywiadowczej – MI6) = SGM:  Dlaczego mi to mówicie?

Alan Turing = AT: Admiralicja, wojsko, RAF, nie mogą się dowiedzieć. Nikt nie może się dowiedzieć, że złamaliśmy Enigmę, nawet (szef grupy kryptologów komandor) Denniston.

- SGM: który chce Pana zwolnić.

AT: Pan może się tym zająć. My tymczasem przygotujemy system mający pomóc wam decydować, które ataki powstrzymać, a które nie; analizy statystyczne. Minimalną liczbę działań potrzebnych do wygrania wojny i maksymalną zanim Niemcy zaczną coś podejrzewać.

- SGM: zaufamy statystyce? Matematyce?

AT: Tak. A potem MI6 wymyśli kłamstwa, które wmówimy innym. Będzie wam potrzebne  wiarygodne, alternatywne źródło informacji. Historyjka, która wyjaśni jak je zdobyliśmy nie związana z Enigmą, a potem te historyjki przeciekną do Niemców i do naszego wojska.

- SGM:  Konspiracja kłamstw na najwyższym  szczeblu rządu. To mi się podoba.  Rzadko mam powód, żeby to mówić, ale okazał się Pan człowiekiem na jakim mi zależało.

Narrator:

Nadali mu kryptonim ULTRA. To był największy magazyn wywiadu wojskowego w historii świata. Jak podsłuch interkomu Himmlera.

Priorytetem było dochowanie tajemnicy i z jakiegoś powodu mi zaufali.

Może to była jedna z przyczyn śmierci?

Czy faktycznie była taka jak opisana w kombinacja?

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @Andrzej-z-Gdanska 3 lipca 2019 20:29
3 lipca 2019 20:36

Jeżeli to była przyczyna śmierci, to szło o nie tę pierś wystawioną do orderów. Nadal nie wiemy o jaką pierś idzie, ale to może być wątek

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
4 lipca 2019 09:52

Kropka nad "i" w sprawie Enigmy:

 

W Wielkiej Brytanii była narracja, że złamanie kodu Enigmy było w całości sukcesem Brytyjczyków – wskazał w programie „Z Bliska” brytyjski historyk Tony Coner. Takie przekonanie panuje tam do dziś. – Dla Brytyjczyków może to być zaskoczenie, że to Polska wygrała wyścig i była pierwsza w złamaniu kodu Enigmy – przyznał sir Dermot Turing, bratanek Alana Turinga, angielskiego kryptologa, którego zasługą było jedynie ułatwienie rozszyfrowywania niemieckich depesz. Urządzenie, które to umożliwiało powstało w oparciu o prace polskich kryptoanalityków Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego.

https://www.tvp.info/40936897/bratanek-turinga-brytyjczycy-nie-wiedza-ze-to-polacy-zlamali-kod-enigmy

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 4 lipca 2019 09:52
4 lipca 2019 10:02

Myślę, że jeszcze kiedyś zaprosimy pana Turinga na konferencję. On pisze teraz nową książkę, którą ma zamiar skończyć pod koniec roku

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Stalagmit 4 lipca 2019 11:26
4 lipca 2019 12:01

Dziękuję za nie całkiem zasłużone pochwały. Wszystko, a przynajmnije wiele zależy od wykładu, który jak zwykle był świetny. W sytuacji, gdy mają powstać nowe pubikacje jestem za priorytetem dla publikacji. :)))

zaloguj się by móc komentować

Michal-z-Goleniowa @Pioter 3 lipca 2019 10:03
5 lipca 2019 11:17

Niemcy mogli wygrać Bitwę o Anglię. Chodzi mi o uzyskanie prawdziwego panowania w powietrzu. Anglicy, poza wspomnianą tu metodą odkodowania rozkazów z Enigmy, mieli niezłe myśliwce, radary i skuteczny sposób zarządzania myśliwcami (znany z filmów: mapa i kilka ładnych dziwecząt przesuwających modele samolotów). Słabo było z wyszkoleniem pilotów i mieli słabości taktyczne (inny typ latania w formacji), o czym wspominał Urbanowicz. Anglicy mieli też szczęście, że Niemcy zamiast skupić się na zniszczeniu stacji radarowych, oraz samych baz lotniczych RAF, skupili się na bombardowaniu portów i różnych zakładów, a potem w ramach odwetu za nalot na Berlin, przeszli na terrorystyczne naloty na Londyn i inne miasta. Takich błędów Niemcy popełniali stosunkowo dużo (Dunkierka, wielkie pancerniki zamiast łodzi podwodnych). Nie wiem oczywiście, czy wygraliby z Anglią niszcząc ich armię pod Dunkierką, potem niszcząc radary i lotniska, a potem skupiając się bombardowaniu portów i na łodziach podwodnych topiących transporty zaopatrzenia. Nie jest dla mnie do końca jasne, czy Niemcy rzeczywiście mieli konkretne plany inwazji morskiej na Brytanię, czy raczej liczyli na wymuszenie rozejmu.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
7 lipca 2019 17:06

Niedaleko Cieplic na szczycie wzgórza Chojnik Bolko II prawdopodobnie około 1355 roku wzniósł zamek.

W 1956 roku w ruinach zamku był ksiądz Karol Wojtyła. Obok drzewo (?) walczy o życie z kamiennym murem.

W Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Bazylice Mniejszej w Krzeszowie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Ikona cudownego obrazu Bogurodzicy jest datowana na XIII wiek co czyni ją majstarszym obrazem maryjnym w Polsce. Starszym o 200 lat od Matki Bożej Częstochowskiej.

Na terenie dziedzińca zamkowego w Legnicy odkryte zostały fragmenty murowanej kaplicy romańskiej. Budowla z czasów księcia Henryka I Brodatego i Św. Jadwigi (1 poł. XIII w.).

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
7 lipca 2019 18:00

Zdjęcia zamku Kliczków w uzupełnieniu:

Skrzydło oficjalisótw czyli urzędników zamkowych, a po lewej okrągły domek to basen

Skrzydło z wieżą Jenny po prawej

Skrzydło powozowni od wnętrza zamku

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Greenwatcher 3 lipca 2019 07:48
11 lipca 2019 13:30

Zgadzam się: cereme de la creme, konferencja kliczkowska z górnej półki, każdy wykład poza wszelkimi kategoriami. Napiszę o tym wkrótce. Pytanie Ainolataka miało to do siebie że po prostu wzmocniło naszą pozycję negocjacyjną w relacjach z naszym sojusznikiem strategicznym. Sir Turing będzie miał co opowiadać znajomym. To pójdzie w świat. 

Moja reakcja była podobna do większości słuchaczy, zwłaszcza reakcja na Turinga. I powiem szczerze że dziwię się sobie samemu i nam wszystkim, żeśmy nie oswoili się z zasadami negocjacji z sojusznikami strategicznymi. 

@Andrzej z Gdańska

Dzięki za b. dokładną relację i zdjęcia. Świetny tekst. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 11 lipca 2019 13:30
11 lipca 2019 13:32

Dodam jeszcze że dziwię się tak kiepskiemu rozeznaniu gruntu ze strony brytyjskiej. Hagada na litość już nie bierze Polaków, przynajmniej nie wszystkich. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Magazynier 11 lipca 2019 13:32
11 lipca 2019 18:08

Dziękuję. Pan to umie "wejść na ambicję", tylko nie wiem jak to się skończy. :))

Nie rozumiem stwierdzenia, cytuję:

"Dodam jeszcze że dziwię się tak kiepskiemu rozeznaniu gruntu ze strony brytyjskiej."

Mnie się wydaje, że "strona brytyjska" niczego nie musi, chyba, że ma Pan jakiegoś "Asa w rękawie" i go pokaże/opisze. :)

Trochę się powtórzę, ale uważam, czytając trochę artykułów w internecie, że sir Dermot jest jednym z niewielu, którzy "zauważają" udział Polaków.

Czekam z niecierpliwością.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 11 lipca 2019 18:08
11 lipca 2019 20:50

Londyn przechodzi teraz trudny okres walki z euro-moskiewską konkurencją, która prawie mu rozwaliła strukturę polityczną. Podniesie się. To jasne. Ale chce wzmóc swoich sojuszników, czyli nas, Czechów i kogo tam jeszcze. To jest misja Turinga. Jak mówi Haldir we Władcy Pierścieni: Kiedyś istniał sojusz między elfami a ludźmi, przybyliśmy oddać mu cześć. Teraz akurat tak się składa że strona brytyjska musi. Najważniejsze jest w moim komentarzu ta hagada na litość. Subtelnie zabrzmiało w wypowiedziach Turinga echo filmu Czas mroku (Darkest hour) na którym tu na blogu nie zostawiono suchej nitki. Jacy oni biednieńcy byli, zwłaszcza ten Churchill, znikąd pomocy, i z enigmą by nie zdążyli. No więc ja złośliwe zakomunikowałem Turingowi, że nas to nie bierze. Są wciąż nasi rodacy których to bierze, ale jest ich coraz mniej. Przekaz Kliniki na temat polityki brytyjskiej do wszystkich zaangażowanych w Polskę nie dociera, ale dotarł przekaz prof. Andrzeja Nowaka: Wlk Brytania zdradziała nas i w czasie II wojny św. i w czasie I.  

Faktycznie trzeba to oddać Turingowi, że przekroczył niektóre bariery zakazane, zauważając Polaków. Coś o tym napiszę. Ale publika konferencyjna, zwłaszcza Ainolatak, spełniła swoje zadanie, podbiła poprzeczkę. Z Brytolami tak trzeba. No mercy, no litości.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
15 lipca 2019 20:43

Bloger boson napisał krótką notkę o Stewardzie Grahamie Menziesie:

http://boson.szkolanawigatorow.pl/mi6-i-ich-prawdziwy-bond-co-to-da-sie-okpic-tzw-zydokomunie#127050

Dołożyłem małe co nieco w komentarzu:

Lecę na ratunek Menziesowi. Wcale nie był taki zły. :)
Poniżej fragment rozmowy Stewarta Grahama Menziesa=SGM z Alanem Turingiem=AT w filmie  z 2014 pt. „Gra tajemnic” (The Imitation Game). John Cairncross podobnie jak Kim Philby  należał do Siatki szpiegowskiej Cambridge, tzw. Piątka z Cambridge.
Czy ta rozmowa SGM wydaje się prawdziwa? Oto jest pytanie w świetle powyższej notki i info z WIKI o Menziesie.

1h 29min 50 sek:
SGM: (szef grupy kryptologów komandor) Denniston szuka szpiega sowieckiego wśród kobiet.
AT: Wiem kto jest szpiegiem. To nie Joan tylko Cairncross. Znalazłem szyfr Billa, Biblię...
SGM: Szkoda, że to nie Pan jest szpiegiem. Byłby Pan lepszy od niego.
AT: Pan o tym wiedział?
SGM: Oczywiście! Jeszcze zanim pojawił się w Bletchley. Niby czemu go tu umieściłem?
.
.
AT: Umieścił Pan sowieckiego agenta w Bletchley Park?
SGM: Dobrze jest móc przekazywać Stalinowi to co chcemy. Churchill to paranoik. Z Sowietami niczym się nie podzieli. Nawet informacją, która pomogłaby mu w walce z Niemcami. Tyle tu tajemnic. Cairncross nie wie, że my wiemy. Nie jest szczególnie bystry.
Potrzebuję pańskiej pomocy. Muszę wiedzieć co zdradzić Johnowi (Cairncross) co dać Sowietom i Brtyjczykom.
AT: Nie jestem szpiegiem. Jestem zwykłym matematykiem.
SGM: Znam się na szpiegach. Pan ma więcej tajemnic niż najlepsi z nich.
AT: Musi mi Pam obiecać, że uwolnicie Joan.
SGM: Joan jest na targu. Wróci za godzinę. Skłamałem. 

Inny, wcześniejszy, ciekawy fragment rozmowy z filmu:
http://andrzej-z-gdanska.szkolanawigatorow.pl/cel-iii-konferencja-lul-290619r-zamek-kliczkow

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować