-

Andrzej-z-Gdanska

Niebo polskie

Któregoś dnia kilka dni temu mój kierownik (działu technicznego) przyniósł i postawił taki obrazek z napisem jak niżej.

Z podziękowaniem za pomoc potrzebującym w czasie pandemii 2020-2021

Mieczysław Struk

Marszałek Województwa Pomorskiego”

Trochę nas to zaintrygowało i pytaliśmy o wyjaśnienie o co chodzi, ale kierownik nic nie powiedział tylko się uśmiechnął. Może odebrał to jako "podpuchę". Jednak następnego dnia, w końcu powiedział o co chodziło i ostatecznie wyjaśnił, że jest to ręcznie namalowany obraz, który jest fragmentem większej całości, a mianowicie fresku pt. "Niebo polskie".

Bardzo mnie to zaintrygowało i zacząłem szukać w internecie. Oto wyniki poszukiwań.

 

Malowidło „Niebo polskie” ozdobiło aulę Gimnazjum Polskiego Macierzy Szkolnej w Gdańsku pod koniec lat 30 ubiegłego wieku.

Była to szkoła prywatna, utworzona przez Gdańską Macierz Szkolną w oparciu o zezwolenie Senatu Wolnego Miasta Gdańska z 12 grudnia 1921. Na siedzibę gimnazjum Komisarz Generalny RP w Gdańsku, minister Leon Pluciński przekazał były gmach koszar z 1910 przy ul. Am Weissen Turm 1 (obecnie ul. J. Augustyńskiego 1) na przedmieściu Petershagen (obecnie Zaroślak).

Szkoła została uruchomiona między innymi dzięki staraniom pisarza Stanisława Przybyszewskiego, który organizował zbiórki pieniężne na remont budynku.

Tamte czasy wspomina Pani Urszula Kliszkowiak, była gimnazjalistka, która rozpoczęła naukę w 1935 r. Czasy były już ciężkie, hitlerowskie. Na każdym kroku trzeba było się liczyć z szykanami. Chodzenie po mieście w mundurze polskiego pocztowca czy kolejarza mogło się skończyć pobiciem, podobnie zresztą jak paradowanie w uczniowskim uniformie. Im większa jednak była presja hitlerowców, tym większy stawał się opór i potrzeba manifestowania polskości. To właśnie wtedy pojawił się pomysł stworzenia w Gdańsku dzieła, które pokazywałoby chwałę i piękno Rzeczpospolitej.

Pani Urszula Kliszkowiak była gościem prezentacji wykonanego fresku.

 

Taki opis fresku wykonanego w auli szkoły, pozostawił Marian Szyszko-Bohusz, nauczyciel plastyki z Gimnazjum Polskiego Macierzy Szkolnej w Gdańsku:

 

Otóż każdy fachowiec stwierdzić musi, że strona techniczna fresku, wykonanego przez Bolesława Cybisa i Jana Zamoyskiego, przynosi prawdziwy zaszczyt wykonawcom: jest mistrzowska. Malowidło ma przeszło 108 metrów kwadratowych i jest jedynym dziełem wykonanym przez polskich artystów w takiej technice i w takich rozmiarach. Koncepcja linearna plafonu, mającego kształt prostokąta, budowana jest według dość przejrzyście zaakcentowanego schematu dwóch osi symetrii: podłużnej i poprzecznej, wychodzących z dobitnie zaznaczonego środka, który leży w punkcie przecięcia się przekątnych prostokąta. W środku tym znajduje się postać Polonii, otoczona wieńcem innych symbolicznych figur, dających w efekcie największe, centralne skupienie mas. Oś podłużna jest wykreślona przez umieszczone "opozycyjnie" wydłużone postacie geniuszów Pokoju i Wojny; oś poprzeczna przez postacie geniuszów Nauki i Sztuki. Krzyż, zaakcentowany przez te osie, ujęty jest w wieniec kształtu elipsy, złożony z figur symbolizujących dzielnice Polski. Cztery rogi prostokąta plafonu są zapełnione postaciami symbolicznymi pór roku. Ten prawidłowy rozdział mas i linii daje kompozycji jasność i łatwo uchwytną logikę układu.

Wspomniana już wyżej centralna postać Polonii z Orłem Białym u nóg opiera się na trzech postaciach symbolizujących Przemysł, Handel i Rolnictwo [pod prawą nogą Polonii]. Z mas figuralnych otaczających Polonię promienieją cztery geniusze: Pokoju, Wojny, Nauki i Sztuki. Każda z tych figur (...) wsparta jest na trzech postaciach, które w ogólnej liczbie dwunastu otaczają wieńcem Polonię. Figury podpierające postać Pokoju [u góry] to: postać Błogosławiąca, postać Wieńcząca i Radość. Geniusza Wojny [u dołu] wspiera Siła, Entuzjazm i Wiara. Geniusz Nauki [z prawej] wznosi się nad Astronomią, Matematyką i Filozofią, wreszcie geniusz Sztuki [z lewej] promienieje z Plastyki, Muzyki i Poezji.

Według relacji Jana Zamoyskiego, jednego z twórców malowidła, prace nad nim rozpoczęły się w styczniu 1938 r.

Symbole zodiaków i konstelacji uwypukliliśmy w tynku, nadając im ogólny, lekko przyszarzany, niebieski ton tła. Dało to nadspodziewanie ciekawy efekt. Oglądane z dołu zaledwie majaczyły i w zależności od kierunku padającego na nie światła, to rysowały się nieco ostrzej, to znów prawie rozpływały się w tle nieba usianego gwiazdami i przeciętego na ukos Drogą Mleczną. Do dzielnic krążących wokół grupy centralnej i tworzących jakby wieniec o kształcie owalnym, włączyliśmy również Gdańsk. Dopełnieniem malowideł na plafonie były freski na ścianach. Umieszczono je nad boazerią, w wąskich, przerywanych pasmach. Obrazy pokazywały drogę Wisłą z Krakowa przez Sandomierz, Kazimierz, Warszawę, Toruń do Gdańska oraz koleją z Katowic przez Poznań, Gniezno, Kruszwicę, Bydgoszcz do Gdyni.

Do pracy nad "Niebem polskim" zaangażowano trójkę znakomitych artystów. Byli to: Bolesław Cybis (1895-1957), Jan Zamoyski (1901-1986) oraz Stefan Płużański (1906-1970). W okresie międzywojennym należeli oni do Bractwa św. Łukasza, swoistego cechu malarzy, którego celem było dążenie do perfekcji warsztatowej na gruncie ideowym sztuki polskiej.

Łukaszowcy, jak ich nazywano, nawiązywali do wzorów malarstwa z XVI i XVII w. Malowali kompozycje historyczne, ale też sceny biblijne i rodzajowe, portrety, pejzaże. Dzięki połączeniu walorów artystycznych z patriotycznym przekazem ideowym, członkowie grupy mogli liczyć na zamówienia od instytucji państwowych. Wystarczy wspomnieć zlecenie stworzenia malowideł do Wojskowego Instytutu Geograficznego w Warszawie, gdzie umieścili dzieło "Bolesław Chrobry wytyczający granice Polski na Odrze" czy cykl obrazów przedstawiających kluczowe wydarzenia z historii Polski: "Spotkanie Bolesława Chrobrego z Ottonem III u grobu św. Wojciecha", "Przyjęcie chrześcijaństwa przez Litwę" , "Nadanie przywileju jedlneńskiego", "Unia Lubelska", "Uchwalenie konfederacji warszawskiej o wolności religijnej", "Odsiecz Wiednia" oraz "Konstytucja 3 Maja". W tym drugim przypadku zlecenie pochodziło od Komitetu Organizacji Polskiego Pawilonu na Światową Wystawę w Nowym Jorku w 1939 r. Powierzenie łukaszowcom zadania namalowania "Nieba polskiego" nie było więc sprawą przypadku.

29 sierpnia 1939 roku o godzinie dziesiątej Gimnazjum Polskie Macierzy Szkolnej zakończyło swoją chlubną siedemnastoletnią działalność.

Fresk został skuty przez hitlerowców we wrześniu 1939 roku.

 

Po II wojnie światowej w budynku, wzniesionym w miejscu splantowanego Bastionu Wijbego, mieściły się Gdańskie Techniczne Zakłady Naukowe, następnie Technikum Mechaniczno-Elektryczne i Centrum Kształcenia Ustawicznego (do 2016).

Pomysł odtworzenia "Nieba polskiego" powracał po wojnie niejeden raz. Zawsze jednak kończyło się na planach. Wykonanie fresku zapowiedział Piotr Mazurek, prezes Towarzystwa Przyjaciół Gdańska. W przypadku "Nieba polskiego" nie zachowało się nic oprócz fotografii. Paradoksalnie, to pozwala na większą swobodę działania, choć oczywiście brak śladów pierwotnego dzieła jest ogromną stratą dla naszej kultury. Według szacunkowych wyliczeń wykonanie fresku może kosztować 250 tys. zł. Jest to jednak kwota minimalna. Pod uwagę trzeba wziąć nie tylko koszt projektu, robocizny i farby, ale też kwerendy, jaką należy wykonać przed przystąpieniem do pracy. Wartość tych poszukiwań najlepiej oddają ceny z aukcji dzieł sztuki. Na jednej z nich, wiosną tego roku, pojawiły się w ofercie szkice Bolesława Cybisa do "Nieba polskiego". Za pojedynczą kartkę żądano od 1,5 tys. do 10 tys. złotych.

Prace nad „Niebem polskim” trwały od sierpnia 2017 r. do kwietnia 2018 roku. Zadania odtworzenia tego niezwykłego malowidła podjął się profesor Jacek Zdybel z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, w pracach był wspierany przez sześciu studentów związanych z Pracownią Malarstwa Ściennego i Witrażu.

Sześcioosobowy zespół, zarówno pracowników Akademii Sztuk Pięknych, jak i studentów, najpierw zaczął szukać zdjęć i opisów w Internecie, bibliotekach, archiwach. Fragmenty „Nieba polskiego” często znajdowali przez przypadek, przeglądając stare wydania codziennej, ilustrowanej prasy krakowskiej czy lubelskiej. Dogłębne analizy, poprawa jakości zdjęć i specjalistyczne programy komputerowe pozwoliły złożyć 99 proc. „Nieba” z zaledwie 17 fotografii.

Nie są to postacie i gesty wymyślone przez pracowników ASP w Gdańsku, a zachowany został styl oryginalnego dzieła. Z oryginalnego malowidła zachowała się tylko jedna gwiazdka, którą umieszczono w odnowionym „Niebie polskim”. Ten punkt jest wkomponowany trochę głębiej w sufit i łatwo go zauważyć.

Na obrazie znalazła się kwintesencja polskości. Artyści podeszli do wyzwania, nie próbując robić tego na sposób matejkowski. Nie chcieli pokazywać bitew czy wojen, a spróbowali znaleźć ducha polskości.

Tłem dla symboli jest wieczorne niebo z 21 gwiazdozbiorami, które odkryli lub nazwali Polacy. „Wiemy, jest to symboliczne przedstawienie nieba z sierpnia 1937 roku” – wyjaśnił Zdybel.

Jest m. in. gwiazdozbiór Tarcza Sobieskiego, wyróżniony przez Heweliusza dla uczczenia zwycięstwa wojsk polskich pod Wiedniem, oraz Byk Poniatowskiego, nazwany przez Marcina Poczobutta-Odlanickiego na cześć króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Znajdziemy też Herkulesa, który przypomina woja piastowskiego z olbrzymimi, sumiastymi wąsami.

W centrum obrazu siedzi Mater Polonia, a dookoła jest około 50 bardzo młodych, pięknych dziewcząt w kolorowych strojach.

Na „Niebie polskim” znajdziemy tylko 2 niemowlęta płci męskiej i 3 mężczyzn – symbole idealnego, wzorcowego mężczyzny. To Herkules przedstawiony jako polski Piast, który symbolizuje odwagę. Kolejni to niezłomny Perseusz, a także piękny Apollo.

W narożnikach są przedstawienia czterech pór roku, odwołujące się do tradycji polskiej kultury, np. rzucania wianków latem. Podkreślona jest cykliczność, trwanie i odradzania się, a jednocześnie ciągłość istnienia Polski.

Kilka lat temu miasto Gdańsk przekazało budynek Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Pomorskiego, który – kosztem około 10,5 mln zł, wyremontował i dokonał adaptacji obiektu przekształcając go tak, by służył do celów biurowych. Jak poinformował PAP Michał Piotrowski z zespołu prasowego UMWP w budynku na co dzień pracować będą urzędnicy z czterech departamentów zajmujących się funduszami unijnymi. Aula będzie służyła różnym oficjalnym uroczystościom, ale na co dzień pomieszczenie będzie dostępne dla zwiedzających.

Odtworzone “Niebo polskie” po raz pierwszy pokazano 8 maja w rocznicę zakończenia II wojny światowej.

 

Malowidło można oglądać w godzinach pracy Urzędu Marszałkowskiego tj. od 7.30 do 15.30. Kontakt telefoniczny: Marcin Szumny: 789-442-461

 

https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/w-dawnym-gimnazjum-polskim-w-gdansku-odtworzono-fresk-niebo-polskie

https://dziennikbaltycki.pl/pomorskie-atrakcje-na-weekend-przyjedz-zobaczyc-niebo-polskie-wielki-obraz-ktory-odnowiono-na-stulecie-niepodleglosci-polski/ar/13471002

https://polskatimes.pl/w-dawnym-gimnazjum-polskim-odtworzono-przedwojenny-fresk-niebo-polskie-malowidlo-zobaczymy-po-raz-pierwszy-podczas-nocy-muzeow/ga/13159202/zd/28863512

https://pomorskie.eu/polskie-niebo-opis-projektu/ zdjęcie

 

Gdańsk odzyskał po 78 latach „Niebo polskie”, zniszczone przez nazistów.

https://www.youtube.com/watch?v=syuRTnU7Btc

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gimnazjum_Polskie_w_Gda%C5%84sku

https://archiwum.allegro.pl/oferta/puzzle-500-niebo-polskie-fresk-zdybel-pomorskie-i9208748191.html

https://infogdansk.pl/niebo-polskie/

https://culture.pl/pl/tworca/bractwo-sw-lukasza

https://culture.pl/pl/tworca/boleslaw-jaroslaw-cybis

https://www.gdansk.pl/wiadomosci/mieczyslaw-jalowiecki-w-1919-roku-kupil-dla-polski-kilka-dzialek-na-westerplatte-w-2021-rozstal-patronem-szkoly,a,203989

https://historia.trojmiasto.pl/Przemalowane-i-rozstrzelane-Obraz-i-malowidlo-z-Gdanska-n66862.html

https://www.gedanopedia.pl/gdansk/?title=GIMNAZJUM_POLSKIE

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Niebo-Polskie-znow-jest-na-swoim-miejscu-n123631.html

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Symbol-gdanskiej-Polonii-wraca-po-80-latach-do-dawnego-gimnazjum-n121093.html

https://www.gdansk.pl/wiadomosci/fresk-gdanskiej-polonii-niebo-polskie-odbudowany-mozna-go-juz-ogladac,a,113706

https://www.gdansk.pl/wiadomosci/niebo-polskie-gwiazda-artykulu-vogue-a-czego-nie-wiemy-o-gdanskim-malowidle,a,133603

https://www.gdansk.pl/wiadomosci/niebo-polskie-uczniowie-jednej-z-gdanskich-szkol-obejrzeli-legendarne-malowidlo,a,117794

https://dziennikbaltycki.pl/gdansk-po-73-latach-chca-odtworzyc-malowidlo-niebo-polskie-w-dawnym-gimnazjum-polskim/ar/658925

 



tagi: gdańsk  niebo polskie 

Andrzej-z-Gdanska
5 października 2021 07:03
20     1664    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @Andrzej-z-Gdanska
5 października 2021 08:16

Piękna sprawa.

Choć istnieje ryzyko, że kiedyś znów skują, gdy Freie Stadt Danzig odzyska swój poprzedni status.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
5 października 2021 08:24

Dzięki za dobre słowo.

Na razie prezydent Bremy nas "uprzejmie" poucza. :((

Co będzie dalej - zobaczymy.

Trochę mnie dziwi, że przy pewnych tendencjach "na mieście" doszło w ogóle do restauracji fresku.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Andrzej-z-Gdanska
5 października 2021 09:20

Jak na moje sokole oko, to ta panienka w pandemicznej maseczce wcale autentyczną częscią "Nieba polskiego" nie jest. W każdym razie ja na tym obrazie czarnego gryfa nigdzie nie widzę.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Herb_Kaszub

Ale może to mało istotny szczegół...

zaloguj się by móc komentować


Autobus117 @Andrzej-z-Gdanska
5 października 2021 09:39

"

Gdańsk odzyskał po 78 latach „Niebo polskie”, zniszczone przez nazistów" ... przez kogo?

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @betacool 5 października 2021 09:20
5 października 2021 10:12

Stało się! :(((

Nie wiem czy "Cherlak Szolms" miał "sokole oko", ale Pan tak.

Nie chciałem tego wątku "wyciągać", bo tekst notki niepokojąco się wydłużał, ale trzeba będzie.

W oryginale, na fresku "Niebo polskie", dziewczyna trzyma herb Gdańska - proszę sprawdzić. :))

Tutaj Marszałek wręcza obrazek z fragmentem, na którym dziewczyna trzyma herb województwa pomorskiego.

Pisząc krótko problem w tym, że jest on tożsamy z herbem Kaszubów. Swego czasu zawrzało, że ktoś (nie ten marszałek) przywłaszcza sobie herb Kaszubów. Żeby tego było mało Gdańsk "został mianowany" stolicą Kaszub. Była "burza". Nie pamiętam jak ona się skończyła. Były dwie koncepcje wyboru herbu dla województwa pomorskiego. Jedna istniejąca czyli przyjęta w 2002 roku i druga biorąca za podstawę fakt, że pomorze gdańskie to byłe Prusy Królewskie z herbem w postaci tzw. "czarnego orła mieczowego" jak niżej, ale co tam fakty.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prusy_Kr%C3%B3lewskie

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Autobus117 5 października 2021 09:39
5 października 2021 10:21

Problem jest poważny i wymaga poważnego zbadania przez fachowca. :))

Do końca bowiem nie wiadomo czy fresk skuli Niemcy, hitlerowcy czy "Naziści". Stwierdzenie "Naziści" wg mnie może być niebezpieczne jak się "rozszyfruje" pochodzenie słowa-skrótu, czyli skrót  NSDAP, czyli:

Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników (niem. Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei, NSDAP) – niemiecka partia nazistowska

https://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowosocjalistyczna_Niemiecka_Partia_Robotnik%C3%B3w

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @Andrzej-z-Gdanska 5 października 2021 10:21
5 października 2021 11:20

"Do końca bowiem nie wiadomo czy fresk skuli Niemcy, hitlerowcy czy "Naziści". " wiadomo. Skuli go niemcy.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Andrzej-z-Gdanska
6 października 2021 00:00

Ratuszowy karylion przestał wygrywać "Rotę" za sprawą radnych z wiadomej formacji, ale na szczęście łapki prezydent Dulkiewicz musiały "cofnąć się" z Westerplatte, a teraz prezydent musiała przełknąć "Niebo polskie", bo takie przecież ono jest.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @betacool 5 października 2021 09:20
6 października 2021 06:30

I to jest spostrzeżenie genialne w swojej prostocie. Nie jest. Oprócz domalowania maseczki i zastąpienia herbu Gdańska współczesnym woj. pomorskiego artysta usunął także tarczę z herbem Kaszub, zachodzącą "w oryginale" na kraj szaty dziewczyny o cechach angelicznych, chociaż bez skrzydeł.

Zaryzykuję śmiałą tezę, że przesłanie artysty (tego od dziękczynnego obrazu) należy czytać wprost: anioł/ofiarny personel urzędu - maseczka/pandemia - herb województwa/włądze wojewódzkie. W przekładzie werbalnym: z podziękowaniem za pomoc potrzebującym w czasie pandemii 2020-2021 - Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego. Gdyby obraz zamówila pani prez. Dulkiewicz, herb miasta pozostałby zapewne na swoim miejscu.

Gdyby jednak doszukiwać się drugiego dna, to z tym herbami nie całkiem jest tak, jak pisze pan Andrzej.

Herb województwa pomorskiego (współczesny) nie jest tożsamy z herbem Kaszub. Owszem, wykorzystuje elementy symboliki heraldycznej właściwej dla Pomorza, przede wszystkim samego gryfa, a także kaszubski (a może pruski?) czarny kolor, ale gryf wojewódzki w przeciwieństwie do kaszubskiego nie nosi korony i ma rozdwojony ogon, z wdziękiem przełożony przez lewe udo.

Jesli porównamy herby woj. pomorskiego z różnych okresów, to zauważymy, że ten z II Rzeczypospolitej wcale nie przywraca herbu przedrozbiorowego, przejmując - znów - samo zwierzę heraldyczne i tym razem także czerwony kolor, ale gryf sanacyjny patrzy na wschód, nie pokazuje języka i ma na głowie koronę. Co chciano wyrazic tymi zmianami, doprawdy nie wiem, ale niewątpliwie dostosowano swobodnie historyczny herb do aktualnej mody czy też ideologicznej potrzeby.

Ten pruskoksiążęcy orzeł według alternatywnej propozycji z początku XXI wieku naprawdę byłby bez sensu, jeśli przesłanką mialby być "fakt", że Pomorze Gdańskie to byłe Prusy Królewskie. Jaki fakt? (Mam nadzieję, że naprędce sklecona mapka jest mimo wszytsko czytelna bez objaśnień)

https://i.ibb.co/VJJCLnT/pomer.jpg

zaloguj się by móc komentować

Numisma @Numisma 6 października 2021 06:30
6 października 2021 06:48

...pruskokrólewski, naturalnie.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Numisma 6 października 2021 06:30
6 października 2021 07:57

Nie ma swobody, ani żadnej mody w heraldyce. W I i II RP zastosowano czerwonego gryfa, bowiem ten odnosi się do całego Pomorza - oznaczało to roszczenia terytorialne do reszty księstw pomorskich (lub analogicznie do Provinz Pommern). Jednocześnie nikt nie mógł takiego przedstawienia zanegować, bo województwo pomorskie (nawet nazwa jest roszczeniem terytorialnym) było jednym z księstw pomorskich. Obecnie jest czarny gryf jako herb Kaszub (bo większość Pomorza jest w granicach RP). Podobnie było za czasów pruskich i Provinz Westpreußen.

Można się zastanawiać nad znaczeniem podwójnego ogona w heraldyce, ale kiedyś udało mi się wywieść (w przypadku lwa czeskiego) od Szymona de Montfort. Czyli jakoś trzeba to powiązać z Anglią, szczególnie, że zostało to wprowadzone WBREW ZALECENIOM komisji heraldycznej.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
6 października 2021 08:41

Odpowiadając na komentarze tadman, Numisma, Pioter:

Mieczysław Emil Struk (ur. 1 stycznia 1961 w Jastarni) – polski samorządowiec. Od 2010 marszałek województwa pomorskiego.
Od 2001 jest związany z Platformą Obywatelską. Jest członkiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Struk

Szkoła została przejęta przez Urząd Marszałkowski na biura i przy okazji wykonano ponownie fresk. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie jest za tym, żeby Gdańsk był stolicą Kaszub.

Dyrektor Dariusz Różycki jest inicjatorem odtworzenia Nieba Polskiego. Jak nam powiedział pan dyrektor, starania o przywrócenie malowidła zaczęły się w 2004 roku, gdy z jego inicjatywy – Dariusza Różyckiego – jako dyrektora Centrum Kształcenia Ustawicznego Mechaników Elektryków w Gdańsku, postanowiono odtworzyć Niebo Polskie w kształcie przedwojennym. Wielu ludzi było zainteresowanych wsparciem tego przedsięwzięcia, między innymi ówczesny wojewoda, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, ksiądz prałat Henryk Jankowski też wspierał; Grupa Lotos; a pracowania profesora Andrzeja Dyakowskiego zrobiła odkrywkę.

Stwierdziliśmy że nie ma tego malowidła, a pozostały nieduże fragmenciki – jedna gwiazdka, niebieski element był – wspomina dyrektor Dariusz Różycki. Niestety, zmiany polityczne spowodowały, że tego nie zrobiliśmy, dlatego jestem zadowolony, że pan marszałek Mieczysław Struk dotrzymał słowa, bo w momencie kiedy przekazywaliśmy budynek Urzędowi Marszałkowskiemu, Mieczysław Struk zapowiedział, że będzie Niebo Polskie odtworzone.

https://netka.gda.pl/rekonstrukcja-i-odsloniecie-nieba-polskiego-w-stolicy-wojewodztwa-pomorskiego/

http://kaszebsko.com/stolica-kaszub.html

Przyznam, że dla mnie urodzonego w Gdańsku, jest to conajmniej dziwne.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @Andrzej-z-Gdanska
6 października 2021 09:18

A nie prościej wywodzić lwa czeskiego od luksemburskiego? Te ostatni macha swoim rozdwojonym ogonem w herbach wielu rodów europejskich skoligaconych z Luksemburgami.

Heraldyka to konwencjonalny i symboliczny system komunikacji, podlegający określonym regułom kompozycji. Czyli po prostu rodzaj języka. Jak każdy język daje wystarczająco duzo swobody, żeby w jej ramach istniały style i mody. "Słownictwo" heraldyczne nie powstało od razu w gotowej postaci i nigdy nie zostało zamknięte dla innowacji, chociaż na pewno nie może zmieniać sie dowolnie i nagle, bo wtedy język traci swoja podstawową funkcję, czyli komunikowanie. Ale ewoluuje. Oczywiście w herbach dawnych rodów czy dominiów trwających nieprzerwanie przez stulecia nie ewoluuje wcale lub w tempie  niedostrzegalnym, dokładnie tak samo, jak niewiele dzieje się od pewnego czasu w łacinie.

Last but not least, jezyka można używac bardziej lub mniej kompetentnie, a nawet (o dziwo!) popełniać błędy. Tzw. freudowskie omyłki też, ale dopatrywanie się wszędzie wrażych knowań to przesada. Takze zbytnia czujnośc w wyłapywaniu komunikatów w każdym układzie zdarzeń czy zjawisk moze przerodzić sie w apofenię.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @Numisma 6 października 2021 09:18
6 października 2021 09:28

... to było do Piotra.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Numisma 6 października 2021 09:18
6 października 2021 09:40

Tylko, że Szymon de Montford był pierwszy. Jeszcze przed czasami Luksemburgów na tronie Królestwa Czech

zaloguj się by móc komentować

Numisma @Pioter 6 października 2021 09:40
6 października 2021 10:03

Luksemburgowie mieli tego lwa jeszcze jako hrabiowie Limburgii, podczas gdy w związku z Montfortami pojawia się on po raz pierwszy dopiero na pieczęci Szymona.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Numisma 6 października 2021 10:03
6 października 2021 20:30

Tak.... Różnica 1 roku w zachowanych przekazach źródłowych i zupełnie inna kolorystyka herbu. Lew w godle Królestwa Czech zastąpił Orlicę w czasach Przemysła Otokara około 1250 roku (czyli około 10 lat po tym, jak pojawił się na tarczach Monfortów czy Luksemburgów) i do tego w przedstawieniu kolorystycznym takim jak w herbie Szymona Monforta.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @Pioter 6 października 2021 20:30
7 października 2021 09:18

No właśnie. Każdy ubiera się według własnego gustu,. możliwosci i potrzeb, przy czym ten gust jest zmienny, a i tak po ubiorze osób na zdjęciu możemy w miarę trafnie okreslić, kiedy zostało ono zrobione. Tak działa moda. ;)

Masz rację: lew czeski nie pochodzi od lwa luksemburskiego. Proste i oczywiste hipotezy nie zawsze muszą byc prawdziwe. Jednakże kwestia lwa z podwójnym ogonem jest dużo bardziej skomplikowana i wszystko wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z niezależną i nieliniową ewolucją. W dodatku z nieoczekiwanymi mutacjami i atawizmami. Na przykład pierwszy luksemburczyk na czeskim tronie miał na tarczy lwy czeskie i luksemburskie, ale czy wszystkie z rozdwojonymi ogonami, czy niekoniecznie? We francuskiej Wiki jest hasło poświęcone herbom limburskim i luksemburskim, skad mozna sie dowiedzieć, w jakich okolicznościach lwu wyrósł podwójny ogon, ale - jak widać na załączonych obrazkach - w niektórych odgałęzieniach rodu się przyjmował, a w innych nie. Mówiąc najkrócej, po raz pierwszy ogon miał symbolizowac podwójne władztwo Walrama III nad obu hrabstwami. As simple as that.

Lew czeski też nie od razu miał tę osobliwą cechę anatomiczn, a w jednogonowej postaci, według Kroniki Dalimila,zastąpił czarnego orła z woli cesarza Fryderyka już w 1158 roku w herbie Władysława II Przemyślidy.

"Nad to ciesař knězi ščít změni,
a také jemu úřad v dvořě proměni.
Tehdy za orla černého,
da jemu o jednom ocasě lva bielého
" (48.7-10).

Lew à la queue fourchée pojawia się natomiast w herbie Władysława III Henryka w 1213 roku - ale jako margrabiego Moraw. Mniej więcej w tym samym czasie, może nawet nieco wcześniej, cesarz Otton IV za lojalność w konflikcie z Filipem Szwabskim nagradza Otokara I właśnie podwojeniem ogona w herbie tego ostatniego. Jak podaje Kronika Dalimila:

"Na biřmování knězi ciesař rúchu vzváza
a Ottakar, točíš Ottě míl, jemu řiekati káza.
Druhým ocasem obdaři lva bielého,
Budyšínem a Zhořělcem rozšíři zemi jeho." (75.11-14)

Zatem niekoniecznie "lew w godle Królestwa Czech zastąpił Orlicę [dopiero] w czasach Przemysła Otokara około 1250 roku". Zabłąkał się w tamte strony o sto lat wcześniej, a odrośl na ogonie wyrosła mu na początku XIII w., ale rzeczywiście dopiero od Przemysła Otokara II zostaje na stałe ze wszystkim obecnymi do dziś cechami i już jednoznacznie jako godło królestwa. Co jednak miała wyrażać ta zmiana? Czy ten lew jest naprawdę morawski - w 1247 Przemysł  zostaje margrabią Moraw - a podwójny ogon symbolicznie wyraża koregencję z ojcem? Wszak w tym samym roku Przemysł stanął na czele buntu przeciwko Wacławowi I i został obwołany "równoległym" królem Czech, zanim po śmierci Wacława w 1253 roku został władcą jedynym.

Powtórzę swoją zasadniczą tezę: heraldyka to rodzaj języka. Ustalenie, że Szymon de Montfort czy ktokolwiek inny miał herb z lwem à la queue fourchée przed Luksemburgami czy Przemyślidami nie świadczy o żadnych związkach politycznych czy genealogicznych. Tym bardziej o tajemnych związkach z województwem gdańskim. ;)

zaloguj się by móc komentować

Numisma @Numisma 7 października 2021 09:18
7 października 2021 09:21

Korekta: pomorskim, nie gdańskim. Nie podałem tez w końcu linku do historii godeł luksembursko-limburskich, co niniejszym czynię.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować