Chciwość gorszy się miłością
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano. Na to Jezus powiedział: Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie.
J 12,1
Chciwość gorszy się miłością
Na kilka dni przed Ostatnią Wieczerzą, w czasie której Jezus ofiaruje uczniom mistyczną ucztę swego Ciała i swej Krwi, którą Kościół celebruje jako nową, jedyną i wieczną ofiarę Zbawiciela za grzechy świata, Jezus spożywa „zwyczajną” ucztę pożegnania ze swymi przyjaciółmi. Jan wydobywa na światło trzy postawy wobec Mistrza, które mają miejsce w czasie tego przyjęcia. Pierwszą jest Marta, która staje się praktycznie niewidoczna w swej posłudze miłości do Pana. Ona po prostu usługiwała. Jej siostra, Maria, spełnia gest zrodzony z miłości do Jezusa, być może także z wdzięczności za przywrócenie do życia ich brata Łazarza. Trzecią postawą jest oczywiście Judasz, który ocenia Jezusa i Jego otoczenie, motywowany chęcią osobistego zysku.
Olejek, który Maria wylewa na stopy Jezusa, ma wartość 300 denarów. Jest to równowartość rocznego zarobku robotnika. Według stawek płacy minimalnej w 2025 roku w Polsce to ok. 56 tys. zł. Możemy zrozumieć Judasza. Jest o co się złościć. Jednak miłości nie da się wycenić. Jezus przyjmuje tak hojny gest miłości człowieka, jako odpowiedź na to, co dopiero wydarzy się za kilka dni. Syn Boży uczyni z siebie samego dar za grzechy ludzkie. Żadnemu księgowemu nigdy nie uda się wycenić wartości tego daru.
ks. Maciej Warowny
https://mateusz.pl/czytania/2025/20250414.html
Henryk Siemiradzki CHRYSTUS W DOMU MARII I MARTY
Oto opowieść, która liczy sobie 2025 lat!
I wcale się nie "zestarzała".
Ta "sztuka" jest grana bez przerwy i nie na deskach teatru, bo tam mogłaby wywołać oburzenie.
"Teraz są inne treście na mieście".
tagi: jezus judasz łukasz marta
![]() |
Andrzej-z-Gdanska |
14 kwietnia 2025 09:19 |
Komentarze:
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska |
14 kwietnia 2025 20:33 |
Jest taka maksyma: jeśli liczysz na chciwość ludzką to się nigdy nie zawiedziesz.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @qwerty 14 kwietnia 2025 20:33 |
15 kwietnia 2025 09:24 |
Zgadzam się. Jest jednak jedno "ale". Tylko jeden na dwunastu okazał chciwość i to był dobry "wynik" i przykład dla nas.
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska 15 kwietnia 2025 09:24 |
15 kwietnia 2025 13:15 |
Obecnie chyba proporcja jest odwrotna.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @qwerty 15 kwietnia 2025 13:15 |
15 kwietnia 2025 19:14 |
Już chciałem napisać, że się nie zgadzam, ale zacząłem słuchać pasji wg św. Mateusza Bacha, a tam jest taki fragment:
Namaszczenie w Betanii
6 Gdy Jezus przebywał w Betanii, w domu Szymona Trędowatego,
7 podeszła do Niego kobieta z alabastrowym flakonikiem drogiego olejku i
wylała Mu olejek na głowę, gdy siedział przy stole.
8 Widząc to, uczniowie oburzali się i mówili: Po co takie
marnotrawstwo?
9 Przecież można było drogo to sprzedać i rozdać ubogim.
Mt 6,6-9
No i nie wiem jak to sobie wytłumaczyć.
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska |
15 kwietnia 2025 20:01 |
Ewangelia nie jest zapisem realności w proporcjach nas otaczających zdarzeń. To nie jest kalka do oceny zjawisk.