Co nas czeka?
Ekonomiści zamierzają omawiać priorytety dla społeczeństwa
W tłumaczeniu na polski oznacza to, że chcą przybliżyć nieba ludziom pracującym miast i wsi całego świata!
Trzeba jednak uważać, żeby przy tego typu globalnych operacjach tzw. Niebo nie zwaliło się nam na głowę. Jest jeszcze jeden poważny, dla nas, problem. Jak dotąd nikt nie zdefiniował pojęcia “Nieba” w tym przypadku.
"The pandemic represents a rare but narrow window of opportunity to reflect reimagine and reset our world."
"Pandemia stanowi rzadkie, ale wąskie okno okazji do ponownego wyobrażenia sobie i zresetowania naszego świata."
Klaus Schwab Founder and Executive Chairman, World Economic Forum
Klaus Schwab założyciel i Prezes Światowego Forum Ekonomicznego
Kim jest Klaus Martin Schwab?
Jak można się domyśleć jest niemieckim inżynierem, który urodził się w Ravensburg w Niemczech w 1938 roku, a więc ma 82 lata.
Schwab posiada doktorat z ekonomii (summa cum laude) na Uniwersytecie we Fryburgu, doktorat z inżynierii na ETH w Zurychu (Szwajcarski Federalny Instytut Technologii) oraz tytuł magistra administracji publicznej z John F. Kennedy School of Government at Harvard University
W 1971 r. Schwab założył Europejskie Forum Zarządzania, które w 1987 r. stało się Światowym Forum Ekonomicznym, jako fundacja non-profit jest zaangażowana w poprawę stanu świata. W książce Moderne Unternehmensführung im Maschinenbau (Nowoczesne zarządzanie przedsiębiorstwem w inżynierii mechanicznej) przekonywał, że zarządzanie nowoczesnym przedsiębiorstwem musi służyć nie tylko akcjonariuszom, ale wszystkim interesariuszom(die Interessenten), aby osiągnąć długoterminowy wzrost i dobrobyt.
W 2015 r. WEF zostało formalnie uznane przez rząd Szwajcarii jako „organ międzynarodowy”. Pod kierownictwem Schwaba, WEF promuje swój wizerunek jako siły napędowej pojednania w różnych częściach świata, działając jako katalizator licznych współpracy i inicjatyw międzynarodowych.
W 2004 roku Schwab stworzył nową fundację, wykorzystując nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów z nagrody im. Dana Davida, którą otrzymał w tym roku z Izraela. Forum Młodych Liderów Globalnych ma na celu stworzenie dynamicznej, globalnej społeczności wyjątkowych ludzi (poniżej 40 roku życia) z wizją, odwagą i wpływem, aby napędzać pozytywne zmiany na świecie.
W 2011 roku założył Global Shapers Community, globalną sieć lokalnych społeczności lub „ośrodków” młodych ludzi w wieku od 20 do 30 lat, którzy wyróżniają się potencjałem, osiągnięciami i chęcią wniesienia wkładu do swoich społeczności. Na dzień 9 czerwca 2020 r. było 421 hubów z 9731 Shaperami.
W latach 1993-1995 Schwab był członkiem Rady Doradczej Wysokiego Szczebla ONZ ds. Zrównoważonego Rozwoju. W latach 1996-1998 był wiceprzewodniczącym Komitetu ONZ ds Planowania Rozwoju. Jest byłym członkiem komitetu sterującego Grupy Bilderberg.
Ciekawa i długa jest lista doktoratów honorowych:
1991 Honorowy doktorat, Bishop's University, Lennoxville, Quebec
1992 doktorat honoris causa Universidad Autonoma de Guadalajara, Meksyk
1996 Honorowy doktorat z ekonomii, Uniwersytet w Bratysławie, Słowacja
1999 doktorat honoris causa, Swiss Federal Institute of Technology, Lozanna, Szwajcaria
1999 Doktor honoris causa Uniwersytetu Ben-Guriona w Negev , Beer Szewa, Izrael
2002 doktorat honoris causa London School of Economics and Political Science, Londyn, Wielka Brytania
2008 Honorowy doktorat z nauk humanistycznych, Kazański Uniwersytet Państwowy, Tatarstan, Rosja
2009 doktorat honoris causa EBS Universität, Niemcy
2009 doktorat honoris causa Uniwersytetu Łotewskiego
2009 doktorat honoris causa, Uniwersytet Nankai, Tianjin, Chińska Republika Ludowa
2010 Honorowy doktorat z ekonomii, Wietnamski Uniwersytet Narodowy, Ho Chi Minh City
Marek Metrycki, Partner Zarządzający Deloitte Polska o książce, której autorem jest K. Schwab, Czwarta rewolucja przemysłowa, w przekładzie A.D. Kamińskiej, Warszawa: Wydawnictwo Studio EMKA 2018, s. 13-15.
Maszyna parowa, żarówka, komputer – symbole trzech rewolucji przemysłowych. Co okaże się symbolem czwartego przełomu? Z wielkim prawdopodobieństwem można stwierdzić, że będzie to jakieś urządzenie korzystające ze sztucznej inteligencji. Parę lat temu Klaus Schwab, twórca i prezes Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, ogłosił w książce The Fourth Industrial Revolution, wydanej w 2016 roku, że czwarta rewolucja przemysłowa już się rozpoczęła i nie powinniśmy jej przegapić. Dziś pewnie napisałby, że jej początek mamy już za sobą. To, co wydawało się bliską przyszłością, jest już teraźniejszością.
Pierwsza rewolucja zakładała mechanizację produkcji dzięki wykorzystaniu energii wodnej i parowej, druga bazowała na energii elektrycznej, trzecia – na wprowadzeniu do przemysłu komputerów i automatyzacji procesów wytwórczych. Biorąc pod uwagę fakt, że od początku trzeciej rewolucji upłynęło zaledwie 50 lat, czwarty przełom technologiczny może dokonać się najszybciej w historii. Ale nie chodzi tylko o tempo, nie mniej oszałamiający jest efekt skali. Obecna zmiana wydaje się najgłębsza i najważniejsza. Dotknie każdego aspektu naszego życia – pracy, zdrowia, relacji międzyludzkich etc.
Czwarta rewolucja opiera się na inteligentnej, połączonej technologii nie tylko wewnątrz organizacji, ale także w codziennym życiu. Jej istotą jest przeniesienie większości decyzji z gestii ludzi do kompetencji maszyn oraz zatarcie granic pomiędzy tym, co biologiczne, a tym, co cyfrowe. Głównymi siłami napędowymi tych zmian są między innymi: Internet Rzeczy, sztuczna inteligencja, blockchain, autonomiczne pojazdy, druk 3D, zaawansowana robotyzacja.
Jak pokazuje historia, wszystkie przełomowe momenty w dziejach ludzkości miały zarówno destrukcyjny, jak i twórczy wpływ na rzeczywistość. Przemysł 4.0 nie jest pod tym względem wyjątkiem. Stanowi ryzyko, ale oferuje jednocześnie szereg nowych możliwości. Innowacyjne produkty i usługi, podwyższenie jakości obsługi klientów, zmiany na rynku pracy (zanik wielu tradycyjnych zawodów, nowe miejsca pracy) czy przedefiniowanie dotychczasowych modeli biznesowych to tylko niektóre z nich.
Wiadomo, że to, co nieznane, często budzi lęk. To naturalny odruch. Ale czwarta rewolucja już się rozpoczęła, dzieje się tu i teraz. Zignorowanie jej jest niemożliwe, a brak reakcji na zachodzące zmiany może skutkować pozostaniem w tyle. Jako Deloitte staramy się towarzyszyć trwającemu już procesowi przekształceń. Naszym celem jest umiejętnie i efektywnie czerpać z Rewolucji 4.0, zapewniając naszym klientom wszystko, co najlepsze i najkorzystniejsze dla biznesu, organizacji i otaczającego nas świata.
26 grudnia 2019 r Klaus Schwab napisał, że:
Lepszy świat zaczyna się w domu
W 2019 roku boleśnie stało się jasne, że instytucje, na których opiera się powojenny porządek międzynarodowy, walczą o sprostanie najpilniejszym globalnym wyzwaniom dnia. Jednak uporządkowanie naszego globalnego domu wymaga najpierw przezwyciężenia polaryzacji politycznej, która dotyka obecnie społeczności narodowe i lokalne na całym świecie.
COLOGNY, SZWAJCARIA - W 2020 roku świat obchodzić będzie 75. rocznicę liberalnego porządku międzynarodowego. Większość zgadza się, że ramy te - obejmujące Organizację Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy i inne instytucje wielostronne - wymagają aktualizacji, aby sprostać wyzwaniom związanym ze zmianą klimatu, pogłębianiem się nierówności i spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Ale reformy na poziomie globalnym nie będą możliwe bez zbudowania najpierw bardziej spójnych i zrównoważonych społeczeństw. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego są „zgromadzenia obywatelskie”, takie jak Irlandia i inne kraje.
W 2019 roku kilka kluczowych instytucji międzynarodowych po raz kolejny okazało się źle przygotowanych na dzisiejsze wyzwania. Unia Europejska pozostaje sparaliżowana podczas torturowanego procesu Brexitu w Wielkiej Brytanii. Administracja Trumpa odsunęła na bok Światową Organizację Handlu, blokując nominacje do organu rozstrzygającego spory WTO. A ONZ doznała poważnego niepowodzenia, kiedy Chile wycofało się z organizacji tegorocznej konferencji klimatycznej COP25.
Te przykłady sugerują, że nasza zdolność do grupowego reagowania na poważne wyzwania jest zagrożona.
W styczniu 2021 roku odbędzie się kolejne Światowe Forum Ekonomiczne.
To jedna z okazji, kiedy globaliści przylatują prywatnymi odrzutowcami, aby rozmawiać o ratowaniu klimatu.
Zaproszeni goście będą debatować o kwestiach związanych z koronawirusem, problemami gospodarki, niepokojami społecznymi itd. Główne hasło nadchodzącej konferencji to „Wielki Reset”.
Jeśli rządzący (prawdziwi rządzący, a nie ich marionetki) chcą wprowadzić jakieś kontrowersyjne zmiany, muszą to zrobić w trakcie kryzysu, kiedy społeczeństwo jest wystraszone.
Znamienitymi gośćmi będą m. in. Al Gore, który zdążył już zarobić miliardy na globalnym ociepleniu, oraz Christine Lagarde, obecnie prezes EBC, o której mówią, że jest kryminalistką z prawomocnym wyrokiem; jednak uniknęła więzienia gdyż należy do bankierskiej kasty.
Wielki reset kapitalizmu, jak czytamy na stronie Światowego Forum Ekonomicznego, oznacza, że każdy kraj, od USA aż do Chin, musi wziąć w tym udział. Poszczególne państwa mają coraz większy udział w gospodarkach w związku z tym kapitalizmu jest coraz mniej, a socjalizmu coraz więcej.
Preferencje organizatorów „Wielkiego Resetu” pokrywają się ze słynną Agendą 2030, czyli porozumieniem 193 krajów z całego świata zatwierdzonym w 2015 roku. Tam również możemy przeczytać bardzo dużo o równości, o ratowaniu klimatu, o zrównoważonym rozwoju opartym na nowoczesnych technologiach.
Największe korzyści z programów stymulujących gospodarkę odniosły największe banki w USA, które uratowano z pieniędzy podatników oraz nierentowne firmy, które utrzymały się dzięki taniemu kredytowi oraz najbogatsi.
Jak wynika z analiz Credit Suisse, od 2008 do 2017 roku udział 1% najbogatszych osób w globalnym bogactwie wzrósł z 42,5% do 50,1%. Na poniższym wykresie zaznaczono ten 1% osób czerwonym przerywanym „owalem” - zielona linia łamana.
Udział największych posiadaczy majątków w światowym bogactwie i udział w aktywach finansowych, 2000-2017
Im więcej globaliści opowiadają o równości, tym więcej jest na świecie nierówności.
Cele Globalistów
Wszędzie możemy znaleźć punkty wspólne: w Agendzie 2030, w konferencji „Wielki Reset”, czy raporcie fundacji Rockefellera:
1. Ekonomia dzielenia oznacza dojście do sytuacji, w której połowa osób nie ma samochodów, a jedynie je wypożycza czy też dzieli z innymi. Problem pojawia się kiedy w te zmiany angażują się rządy. Ekonomia dzielenia narzucana odgórnie ostatecznie może doprowadzić do zanikania własności prywatnej i koncentracji kapitału.
2. Podatki dla najbogatszych uderzą w klasę średnią czyli ludzi najbardziej pracowitych. 1% najbogatszych zawsze uniknie opodatkowania.
3. Społeczeństwo bezgotówkowe - bankierzy mogą bezproblemowo wprowadzać stopy procentowe na poziomie -10% (minus dziesięć procent). Ktokolwiek oszczędza zamiast konsumować - ponosi karę.
4. Propaganda „równości” płci, ras itd. oznacza dążenie do tego, aby społeczeństwo było tak słabe, jak to tylko możliwe. Wprowadza się swoistą cenzurę, jeśli nie można używać określonych słów, gdyż są one uważane za rasistowskie czy nietolerancyjne.
6. Cyfrowe dowody / chipy to możliwość pełnej inwigilacji każdego z obywateli, jak np. system punktacji obywateli w Chinach.
7. Walka z globalnym ociepleniem (kontrola emisji CO2) może być nadal niezłym biznesem.
Globaliści będą dążyć do poszerzenia kontroli nad jednostką, ale. trudna sytuacja gospodarcza będzie coraz częściej wyprowadzać ludzi na ulice.
Nad globalistami wisi ryzyko załamania systemu dolara, który to system daje im duże możliwości działania generalnego.
Trzeba słuchać co mówią i patrzeć na ręce osób, które chcą ograniczyć naszą wolność, a robiąc to mają rzekomo dobre intencje i mówią, że robią to dla naszego dobra.
https://en.wikipedia.org/wiki/Klaus_Schwab
https://www.weforum.org/
https://independenttrader.pl/globalisci-planuja-wielki-reset.html
tagi: klaus schwabe globaliści czwarta rewolucja przemysłowa
![]() |
Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 07:39 |
Komentarze:
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 08:03 |
Symbolem będzie maszyna, a Szwab ogłasza to w książce. Uwielbiam takie sytuacje. Ostatnim Szwabem rewolucjonistą był chyba Jakub Fugger, musimy wzmóc czujność.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 6 października 2020 08:03 |
6 października 2020 08:08 |
To jest lepsze podsumowanie tematu niż ta cała moja notka! :))
![]() |
Jerzy-Benedykt @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 08:11 |
To jedna z okazji, kiedy globaliści przylatują prywatnymi odrzutowcami, aby rozmawiać o ratowaniu klimatu.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Jerzy-Benedykt 6 października 2020 08:11 |
6 października 2020 08:21 |
To tak trochę z zazdrości napisałem, bo jeszcze nie mam prywatnego odrzutowca. :))
![]() |
Jerzy-Benedykt @Andrzej-z-Gdanska 6 października 2020 08:21 |
6 października 2020 08:32 |
Należący do zufanego grona rozmawiającego o ratowania klimatu mają prywatne odrzutowce.
![]() |
Matka-Scypiona @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 09:10 |
A w miejscu kościołów będą meczety (przyzwolenie dla Erdogana na zamianę Hagia Sofi w meczet) i w końcu pokażą ludziom swojego siarkowego wybrańca. No w końcu zapowiedziano, że zbliża się ucisk jakiego nie było i nie będzie.
![]() |
chlor @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 09:11 |
Od 55 lat słyszę że już wkrótce wszystko będzie zautomatyzowane a ludzie będą pracować 3 godziny dziennie.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Matka-Scypiona 6 października 2020 09:10 |
6 października 2020 09:18 |
Cytuję:
No w końcu zapowiedziano, że zbliża się ucisk jakiego nie było i nie będzie.
Jeśli to jest cytat z Pisma Świętego to nie będę polemizował.
Przeczytałem właśnie świetną książkę Grzegorza Kucharczyka "Chrystofobia" i z niej można się dowiedzieć, że dawniej bywało o wiele gorzej i to trochę "dodaje ducha".
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @chlor 6 października 2020 09:11 |
6 października 2020 09:29 |
Cytuję:
...wszystko będzie zautomatyzowane...
To jest pycha ludzka, ale poszło to już daleko. Zwłaszcza w ostatnich latach. Są dziedziny, że człowiek lub kilka osób to tylko dodatek do automatów. Jeden z Airbusów jest całkowicie zautomatyzowany i pilot "siedzi" po to, żeby nie wywoływać paniki u pasażerów, którzy może go nie widzą, ale zdaje im się, że jest i manewruje. Człowiek nie jest wydolny do reagowania na tyle komunikatów ile produkuje nowoczesny samolot i podejmowania właściwej decyzji, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z awarią.
Z tym czasem pracy to jest temat na kilka notek. Są tacy co tak mają. Są tacy, którym praca się "skończyła" czyli bezrobocie. Najlepszy przykład to kraje wysokorozwinięte, z których wszystko wysłano do Chin, gdzie powstają zakłady z pełną automatyką i zapewniają produkcję bez udziału wielu pracowników. "Dobrze dziać" będzie się niewielu ludziom. Reszta będzie, czy jest niepotrzebna.
![]() |
DYNAQ @Andrzej-z-Gdanska 6 października 2020 09:29 |
6 października 2020 09:45 |
Dla reszty są filmy z netfliksa ,by łatwiej przełykali g....
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 09:45 |
TWORKI i KAFTANY BEZPIECZENSTWA...
... bezwzglednie wskazane dla tych wszystkich "zatroskanych" !!!
![]() |
olekfara @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 09:47 |
"3. Społeczeństwo bezgotówkowe - bankierzy mogą bezproblemowo wprowadzać stopy procentowe na poziomie -10% (minus dziesięć procent). Ktokolwiek oszczędza zamiast konsumować - ponosi karę."
Każdy kij ma dwa końce. Dla pożyczających i inwestujących ujemne odsetki - super sprawa, dla tego, co ma miliard , to to rocznie musi oddać 100 milionów. Kiedy zbiednieje, to można wyliczyć.W końcu, to jakaś forma opodatkowania. Oszczędności do banku, rzeczywiście strata. Do skarpety ?, ale co, jeżeli bezgotówkowo.
![]() |
pink-panther @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 10:12 |
Klaus Schwab to żywy przykład powiedzenia Bismarcka :"Acht und achtzig Professoren und Vaterland, Du bist verloren" czyli "88 profesorów i ojczyzno jesteś zgubiona". Niemiecki profesor i inżynier, który nie "pracuje na fabryce" tylko chce zarządzać światem, sorry, uszczęśliwiać ludzkość. Jego język go zdradza: nie mówi "od wielu lat pracuję na rzecz globalnego porozumienia" tylko "od wielu lat walczę o światowe porozumienie". A słowo walka to oczywiście "Kampf":)) Niemcy walczą o pozostanie w ścisłej lidze "rządzących światem" i jak zwykle wszystko zakończy się wielką klapą. A muszą się śpieszyć, bo w 2020 birth rate wynosi u nich 8,6 na 1000 ludności a z tego ponad połowa to "mali cudzoziemcy". Death rate wynosi 12,1 na 1000. Imigracja +1,5 na 1000 więc i tak zostaje - 0.19% czyli "ujemny przyrost".
Polska, która ma "problem demograficzny"w lipcu 2020 zanotowała birth rate na poziomie 10,2 na 1000 i to są prawie same Polaki:)) Więc profesor Schwab musi "walczyć".
![]() |
Magazynier @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 10:27 |
Ratuj się kto może! Szwabi znowu chcą nas uszczęśliwiać!
![]() |
Grzeralts @pink-panther 6 października 2020 10:12 |
6 października 2020 11:18 |
Ale przecież 500+ jest porażką i dzieci w ogóle się nie rodzą?;)
![]() |
pink-panther @Grzeralts 6 października 2020 11:18 |
6 października 2020 11:23 |
A tu oficjalne statystyki rządowe:
https://stat.gov.pl/en/basic-data/
Sama nie wymyśliłam. Do normalności dalego, ale jeszcze niedawno było 8,6 na tysiąc.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @olekfara 6 października 2020 09:47 |
6 października 2020 11:58 |
Wydaje mi się, że całą ludzkość należy podzielić na konsumentów i pozostałych czyli bankierów, dużych inwestorów czyli ten 1% najbogatszych, którzy nawet jak robi się źle w gospodarce, oni wychodzą na swoje. Do tego 1% najbogatszych "prawa" dotyczące zwykłych ludzi nie stosują się.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @pink-panther 6 października 2020 10:12 |
6 października 2020 12:03 |
Ładnie Pani wypunktowała "naszego" inżyniera "dusz". Nie chciałem komentować jego wypowiedzi, żeby nie zaciemniać, by zostawić do komentowania innym i dzięki Pani tak się stało. :))
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Magazynier 6 października 2020 10:27 |
6 października 2020 12:05 |
Na nasze szczęście "nasz Szwab" ładnie się odkrywa i mamy łatwiej. :))
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Grzeralts 6 października 2020 11:18 |
6 października 2020 12:06 |
Cytuję:
...500+ jest porażką...
z punktu widzenia opozycji.
![]() |
Grzeralts @Andrzej-z-Gdanska 6 października 2020 12:06 |
6 października 2020 12:16 |
Oczywiście. Dane demograficzne im w tej kwestii w ogóle nie przeszkadzają. Zresztą opozycji twarde dane w mało której kwestii przeszkadzają.
![]() |
Grzeralts @Andrzej-z-Gdanska 6 października 2020 11:58 |
6 października 2020 12:17 |
Absolutnie.
![]() |
psysed-Jo-do-Wos-z-Hal @pink-panther 6 października 2020 10:12 |
6 października 2020 12:26 |
Pięknie Pani to ujęła. Ze dwa lata temu trafiłem w sieci na dane statystyczne z jakiegoś Budes-urzędu statystycznego. Są po prostu powalające. Kiedyś pisała Pani w innym wpisie, że nie mają czasu i to w tych danych widać doskonale.
Wrzuciłem te dane do arkusz kalkulacyjnego i wyszło mi w 2107 roku umrze ostatni etniczny Niemiec. To oczywiście konstrukcja teoretyczna, bo w praktyce wydarzy się dużo wcześniej. Ciekawe czasu nadchodzą.
![]() |
klon @Grzeralts 6 października 2020 12:16 |
6 października 2020 13:25 |
Oderwanie umysłu od Logosu. Na tym polega Rewolucja :)
![]() |
Zdzislaw @Grzeralts 6 października 2020 11:18 |
6 października 2020 14:28 |
Nie zapominajmy, że teraz w wieku rozrodczym jest głównie niż demograficzny z lat 90-tych, zdaje się dość głęboki. Znaczące zahamowanie spadku urodzeń jest w tej sytuacji jakimś tam pozytywem. Z osobistych obserwacji: dość często (przed "pandemią") obserwowałem młode rodziny z trójką dzieci (rodzice koło trzydziestki), takie sobie "co rok, to prorok". A jedna znajoma - obecnie czterdziestolatka - po kilkunastu latach (przed dwoma laty) zdecydowała się na drugie dziecko
![]() |
stanislaw-orda @olekfara 6 października 2020 09:47 |
6 października 2020 14:58 |
Bezgotówkowo można np. skupywać złote obrączki i chomikować je w ramie od roweru (taki rodzaj skarpety). Oczywiście, roweru, którego nie używamy na codzień ani od święta.
|
KOSSOBOR @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 15:50 |
Co Schwaba dręczy:
" Jednak uporządkowanie naszego globalnego domu wymaga najpierw przezwyciężenia polaryzacji politycznej, która dotyka obecnie społeczności narodowe i lokalne na całym świecie."
Mają rozmach, s.....syny, że polecę klasykiem. Jak to było? Und Heute die ganze Welt? No i w 1945 roku się zes..ło.
Zatem, gdy Niemce planują, to jest jakaś nadzieja :)
======================================================
Trzeba słuchać co mówią i patrzeć na ręce osób, które chcą ograniczyć naszą wolność, a robiąc to mają rzekomo dobre intencje i mówią, że robią to dla naszego dobra.
Albo dla dobra norek...
![]() |
chlor @Andrzej-z-Gdanska 6 października 2020 09:29 |
6 października 2020 16:35 |
Oczywiście, że większość ludzi staje się szybko niepotrzebna, stąd np nawolywania do rodzenia przyszłych nadwyżek są jakby z poprzedniej epoki. Nieaktualne. Chyba "walka światowych decydentów" toczy się o to co zrobić ze zbędnymi ludźmi.
Już widać, że w większości zbędni są nauczyciele akademiccy i lekarze. Wyucza się od marca inżynierów przez "kurs telewizyjny". Takiego "wykładu" może słuchać dowolna ilość studentów na raz. Podobnie władze zauważą, że leczenie przez telefon nie wymaga ani szczególnych umiejętności, ani tylu rąk do pracy w medycynie. Może będą dwuletnie kursy pomaturalne dla przyszłych "telelekarzy".
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @KOSSOBOR 6 października 2020 15:50 |
6 października 2020 17:38 |
Niektóre "światłe" narody tak mają, że jak się zabierają za budowę raju na ziemi to wychodzi im piekło.
Przypomniał mi się kawał "z brodą".
Żona pewnego Sowieta była "przy nadziei". Zapobiegliwy Sowiet, który pracował w fabryce wózków dziecięcych, postanowił znosić do domu po jednej części wózka dziecięcego. Składa go w domu i składa i nie może się nadziwić, że jakby nie składał za każdym razem wychodzi mu kałasznikow. :)
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @chlor 6 października 2020 16:35 |
6 października 2020 17:40 |
Kiedyś czytałem, że najłatwiej "skomputeryzować" takie zawody jak lekarzy i sędziów. Najbardziej potrzebne zawody to usługodawcy.
![]() |
Paris @chlor 6 października 2020 16:35 |
6 października 2020 17:44 |
Zeby nie wiem jak sie starali...
... te patologiczne zaj*by, zbankrutowanii i pusci jak beben inRZynierowie dusz - WSZYSTKIEGO NIE DA SIE ZAUTOMATYZOWAC... wiec na nic sie zdadza te ich wszystkie "wysilki"... tu nawet nie ma o czym dyskutowac !!!
Jesli chodzi o "zbednych ludzi" - to rzeczywiscie ZA DUZO jest wszelkiej masci "nauczycieli"... stanowczo za duzo... ponad miare za duzo jest tez "aktywistUF i wolontariuszy"... reszcie biurew i urzedasow wystarczy dotkliwe obnizenie zarobkow...
... i szybciutko ta banda pasozytow zejdzie na ziemie i przestanie bujac w oblokach !!!
![]() |
Szczodrocha33 @chlor 6 października 2020 16:35 |
6 października 2020 17:45 |
"Może będą dwuletnie kursy pomaturalne dla przyszłych "telelekarzy".
Leczyc kazdy moze. Jeden lepiej, drugi troche gorzej.
Po co nawet kursy pomaturalne?
Albo i matury.
Przeciez juz dawno temu zauwazyli ze nie matura, a chec szczera zrobi z ciebie....
![]() |
chlor @Paris 6 października 2020 17:44 |
6 października 2020 18:24 |
Każde stanowisko które dotychczas wymagało pracy w normalnym trybie, a teraz przechodzi na pracę zdalną jest przewidziane do likwidacji albo obniżki zarobków.
![]() |
Barb @Andrzej-z-Gdanska |
6 października 2020 18:40 |
Jednym slowem technokraci wszystkich krajow laczcie sie. Dalej bedziemy mieli transhumanizmu, AI a w koncu jak potulne baranki do inkubatorka i plywamy w Matrixie.
![]() |
Maginiu @stanislaw-orda 6 października 2020 14:58 |
6 października 2020 19:04 |
"Bezgotówkowo można np. skupywać złote obrączki i chomikować je w ramie od roweru (taki rodzaj skarpety). Oczywiście, roweru, którego nie używamy na codzień ani od święta".
Hm... Najczęścej co mi kradziono, to rowery. Trzy sztuki. Chyba znam lepsze schowki na złote obrączki, złote świnki i... złote polskie.
![]() |
Paris @chlor 6 października 2020 18:24 |
6 października 2020 19:14 |
I dobrze...
... sami, te LuczUne lby, po licznych studJaH, stepeNdiaH i Bog wie jeszcze jakich formacjaH uwili na siebie bat !!!
Pan Bog wie co robi.
|
KOSSOBOR @KOSSOBOR 6 października 2020 15:50 |
6 października 2020 22:15 |
Powinno być "Und Morgen die ganze Welt". Sorry, ale przypomniałam sobie po czasie.
![]() |
Paris @KOSSOBOR 6 października 2020 22:15 |
6 października 2020 23:31 |
Nie ma sprawy...
... ale te DEWASTACJE, Pani KOSSOBOR, ktora nam "nasza wladza" funduje NAPEWNO nie bedzie sluzyc narodowi polskiemu... to jest tak dete i grubymi nicmi szyte, ze az trzeszczy !!!
A we Francji - Marsylia nadal "sie stawia" przeciw wygaszeniu gospodarki i kilka innych wiekszych miast Francji... do tego doszla absolutnie katastrofalna powodz na poludniu Francji i polnocy Wloch...
... takze upadek Francji jest coraz wiekszy... za to biurokratyczny TERROR "swirusowy" szaleje...
... ale obserwujmy pilnie te odgrywana na naszych oczach "operetke swirusowa", ten wystrugany "chaos" przez calkowicie zdebilalych, politycznych kretynow... miejmy glowy na karku.
Pozdrawiam i dobranoc,
![]() |
stanislaw-orda @chlor 6 października 2020 16:35 |
6 października 2020 23:32 |
i zaoczne kursy na prawo jazdy
![]() |
stanislaw-orda @Maginiu 6 października 2020 19:04 |
6 października 2020 23:34 |
przecie podsuflowałem, że taki rower należy trzymać w szafie pod kluczem .
![]() |
umami @Andrzej-z-Gdanska |
7 października 2020 00:31 |
Ja rozumiem, że mały Klaus, jako 7-latek, walczył dzielnie za III Rzeszę i tak już mu zostało...
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @umami 7 października 2020 00:31 |
7 października 2020 08:05 |
Hitlerjugend była częściowo organizacją paramilitarną. Składała się z organizacji właściwej dla męskiej młodzieży w wieku od 14 do 18 lat, oraz Niemieckiej Młodzieży w Hitlerjugend ( Deutsches Jungvolk in der Hitler Jugend lub „DJ”, także „DJV”) dla młodszych chłopców w wieku od 10 do 14 lat.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Hitler_Youth
Znalazłem takie ciekawostki w sieci:
Światowe Forum Ekonomiczne (ang. World Economic Forum, WEF) zaprasza jedynie przedsiębiorstwa, których dochód wyniósł około jednego miliarda dolarów (dane z 2002 r.).
Uważa się, że WEF jest zdominowane przez korporacje i ma wpływ na globalne podejmowanie decyzji, więc jest postrzegany przez krytyków jako niewybierany, niedemokratyczny, elitarny, poufny światowy Senat. Do 2001 roku głównymi zarządami podejmującymi decyzje w WEF były Forum Zarządu Dyrektorów i Rada Zarządu Dyrektorów.
W 2002 r. każde przedsiębiorstwo będące członkiem płaciło podstawową coroczną opłatę w wysokości 12 500 USD i 6250 USD opłaty za Coroczne Spotkanie. Jednakże aby przedsiębiorstwo mogło uczestniczyć w podejmowaniu decyzji odnośnie do porządku obrad Corocznego Spotkania oraz regionalnych spotkań, musiałoby zapłacić 250 000 USD każdego roku i uzyskać miano Instytucjonalnego Partnera lub Partnera Wiedzy oraz 78 000 USD, by zostać Partnerem Corocznych Spotkań.
Dochód uzyskany przez WEF w 2001 roku osiągnął $104 miliony, z których $38 milionów pochodziło ze składek członkowskich.
Spotkania nieformalnych liderów odbywają się bez dostępu mediów i bez autoryzacji przez narodowe parlamenty, są one krytykowane i zarzuca się im niedemokratyczny charakter.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatowe_Forum_Ekonomiczne
Jak pokazało Davos, to nie terroryści z dołu są naszym ryzykiem, ale ci z góry.
27 stycznia 2020 r
Jak poinformowało nas Światowe Forum Ekonomiczne, około 800 pracowników WEF w Cologny pod Genewą i innych miejscach płaci podatki zgodnie z wymaganiami.
Ale nie WEF, który jest uznawany za organizację non-profit i dlatego jest zwolniony ze wszystkich podatków na szczeblu gminnym, kantonalnym i federalnym Szwajcarii.
Nikt Ci nigdy nie powie, ile milionów tak naprawdę Rada Federalna marnuje na Davos i WEF - a coraz mniej ważne szwajcarskie media machają ogonami z dumą i radością.
![]() |
saturn-9 @KOSSOBOR 6 października 2020 15:50 |
7 października 2020 10:00 |
Heute czy Morgen pomyłka, która prowokuje. O tym kto jest twórcą i w jakich okolicznościach powstała pieśń opisano już po polsku:
... W 1932 roku 18-letni Baumann udał się razem z kolegami z katolickiego związku uczniowskiego „Neudeutschland” na tygodniowe rekolekcje, odbywające się w Neukirchen, znanym ośrodku kultu maryjnego w Lesie Bawarskim – swoją formację duchową zawdzięczał Baumann przede wszystkim katolicyzmowi Wschodniej Bawarii, skąd pochodził. Jeden z wierszy, które recytował kolegom podczas pielgrzymki, wyrażający ducha bojowego, ekspansywnego katolicyzmu (okres po 1918 roku to czas katolickiego „revivalu” w Niemczech) nosił tytuł „Czerwona wojna” i zaczynał się od słów „Es zittern die morschen Knochen der Welt vor dem roten Krieg” („Drżą spróchniałe kości świata przed czerwoną wojną”). Najbardziej znany jest jego refren: „Będziemy maszerować dalej/ choć wszystko rozpada się na kawałki/ bo dzisiaj należą do nas Niemcy/ a jutro cały świat” (w drugiej zwrotce „świat, który leży w gruzach” zostaje odbudowany). Wiersze Baumanna bardzo spodobały się jezuicie prowadzącemu rekolekcje, ojcu doktorowi Antonowi Stonnerowi, który zaprotegował młodziutkiego autora w renomowanym wydawnictwie katolickim Kösel-Pustet-Verlag z Monachium. Tam w 1933 roku ukazały się pod tytułem Macht keinen Lärm.
Wiersz „Czerwona wojna”, do którego autor napisał muzyką w rok później, stała się potem ulubioną piosenką Hitlerjugend (w latach 1934-1939 Baumann był referentem ds. kultury w Reichsjugendführung). Ciekawe, że w następnych latach – zapewne dla zadośćuczynienia wymogom ówczesnej „politycznej poprawności” – zmieniono linijkę „und heute gehört uns Deutschland und morgen die ganze Welt” na mniej ofensywną wersję „und heute da hört uns Deutschland und morgen die ganze Welt” („dzisiaj słyszą nas Niemcy, a jutro cały świat”). Ale śpiewano ją w obu wersjach i obie figurowały w śpiewnikach (w demokratyczno-liberalnej RFN śpiewanie którejkolwiek z nich zagrożone jest karą grzywny lub karą więzienia do lat trzech). Dodajmy jeszcze, że w 1934 roku autor dopisał czwartą zwrotkę, w której mowa jest o tym, że „nie chcą rozumieć pieśni, myślą o niewoli i wojnie”, podczas gdy naprawdę chodzi w niej o wolność, „do której należy świat”. ...
![]() |
saturn-9 @Andrzej-z-Gdanska |
22 października 2020 15:36 |
Klausowi ze Schwabi przygladaja sie rowniez inni:
spojrzenie angielskiej ligii anarchistycznej (12.10.2020):
https://off-guardian.org/2020/10/12/klaus-schwab-his-great-fascist-reset/
tlumaczenie na niemiecki (19.10.2020):
https://axelkra.us/klaus-schwab-und-sein-grosser-faschistischer-reset-offguardian/
zapewne pan cosik z tego wyłuska... dla anarchistow w Gdansku ;-)
![]() |
qwerty @KOSSOBOR 6 października 2020 15:50 |
22 października 2020 17:40 |
Ein Volk, Ein Reich, Ein Fuhrer i nic nowego
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska 6 października 2020 17:40 |
22 października 2020 17:51 |
obecnie wyroki karne są pisane w formie formularza, celem jest pełna informatyzacja i 'wspomaganie' orzekania przes SI [?] wg zasady: wrzućmonetę a wyrok za 7 dni, w dalszej kolejności sądownictwo cywilne i administracyjne, no i zacieśnienie współpracy z pionem prokuratury, gdy na horyzoncie majaczy kasa
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @saturn-9 22 października 2020 15:36 |
22 października 2020 18:05 |
Po pierwsze dziękuję za ciekawy namiar, z którego chyba skorzystam, ale to chyba będzie nowa notka. :)
Piszę "chyba", bo spojrzałem tak naprędce i widzę, że niektóre wypowiedzi są "odlotowe", a może nawet za bardzo. :)
Po drugie nie wiem dlaczego to są anarchiści. :)
Po trzecie wypraszam sobie mieszanie mnie do anarchistów. :)))
Jest na SN jeden, który często przypomina o tym, że nim jest. Może ma słabą pamięć. :)
Myślę, że jeden taki wystarczy. :)
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @qwerty 22 października 2020 17:51 |
22 października 2020 18:09 |
Nieźle z tym formularzem.
W przyszłości (SI) będzie można zwalić wszystko na bezosobowe "SI", które nie może się mylić, bo nie ma "uczuć", chociaż programiści mogą mieć uczucia - chociażby przy programowaniu. :(
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska 22 października 2020 18:09 |
22 października 2020 20:21 |
to już jest; zawieruszy się przelew w instytucji - winien system, zginęły akta - winien system, błędne dane w korespondencji -winien system, ale też z premdytacją ludzie wprowadzają do systemów dane 'złośliwe' i wtedy jak w Chinach - a to Pan?
|
Wolfram @Andrzej-z-Gdanska 22 października 2020 18:09 |
23 października 2020 00:05 |
Nieźle z tym formularzem.
Przy okazji mogę pokazać taki wyrok - wygląda to w przybliżeniu, jak miesięczne sprawozdanie korporacyjne, z rubrykami, w które wpisuje się fragmenty treści. Wyrok przestaje być spójnym tworem intelektualnym, zamienia się w rodzaj kwestionariusza. W zamyśle czy deklaracjach miało to pewnie skrócić postępowanie, choć celem głównym jawi się automatyzacja - by jak w komputerze na zadane pytania wybrać odpowiedzi z bazy gotowych odpowiedzi.
W praktyce zaczyna to wyglądać tak, iż wybrylantynowany mecenas po błyskotkiwej tyradzie dowie się od protokolantki, iż ona nie ma jakiejś opcji do zaznaczenia i zapyta, co ma wpisać do formularza. Londyn? Nie ma takiej miejscowości, jest Lądek. W najbardziej absurdalnej wersji można się spodziewać, iż jak sąd wypełni formularz, to maszyna podpowie "winny" i zasugeruje wyrok - w sytuacji, gdy sąd uzna oskarżonego za niewinnego. I będą telefony, jak prawidłowo wypełnić formularz, bo oskarżony jest niewinny, a maszyna twierdzi, że winny. Postępem będzie elektroniczna rezerwacja miejsca w więzieniu czy pobranie opłat z konta bankowego. Na opłacenie kosztów czy grzywny będzie można wziąć kredyt.
Co do tego skracania trwania - to prosty proces (jeden świadek, jednocześnie pokrzywdzony, znikoma ilość dowodów) - czas od wszczęcia postępowania do prawomocnego wyroku - ok. 4 lata. Gdyby, nie daj Bóg wniesiono kasację, to 10 lat procesu w jednej sprawie może być za mało.
p.s.
z tym postępem to bełkot - pamiętam, jak na zajęciach z plastyki w latach 70 rysowaliśmy latające spodki, zadanie było "świat w 2010r". Prawda jest taka, iż ludzie w swej masie w każdym pokoleniu zaczynają od zera (vide hipoteka odwrócona) - a ci, co nie zaczynają są albo na usługach systemu, albo w sferze zainteresowań prokuratury. Technicznym postępem jest np. telefonia komórkowa. Tyle, iż każdy emigrant z pontonu ma komórkę, podobnie, jak biedak z Afryki, co na tę komórkę dostaje miesięczną kilkudolarową zapomogę - postęp polega na tym, iż tych kilka dolców dostaje nie "do ręki", a w postraci jakichś tokenów na smartfona. Nie zmienia to faktu, iż są rozbitkami i ekonomicznymi dziadami.
|
Wolfram @qwerty 22 października 2020 20:21 |
23 października 2020 00:26 |
Póki co, to nawet Poczta nie wie, jak działa poczta. Zgodnie z regulaminem przesyłka sądowa nie może być awizowana elektronicznie (SMS, mail) (pomimo, iż jest z elektronicznym potwierdzeniem odbioru, czyli rejestrowana w systemie, odbiór potwierdzony na tablecie), bo musi być awizo papierowe. I na jednych pocztach jest awizowania mailem - a na innych nie - i nikt nie wie, jak być powinno. Podobnie nie daje się awizować mailem czy SMS poleconej korespondencji masowej (np. z firm dostarczających media) - bo to nie jest usługa powszecha - jest nią tylko list od cioci, a jak od prądu czy gazu - to tylko wtedy, gdy jest znaczek, a nie "na umowę". A w mediach, jakieś bzdury o 5G, internecie rzeczy i cudach na patyku - jak to będzie sprawnie, łatwo i przyjemnie.
Jak to jest z tą wspaniałą automatyką, to dobrze pokazuje przykład developerów. W mediach bajki o "inteligentnych domach" - a w praktyce standardem jest np. ogrzewanie centralne bez żadnej automatyki (poza samym piecem i termostatami na kaloryferach, ale to nie jest ani nowość ani szczyt techniki) - i jest to typowy standard. Postęp polega na tym, iż można na youtube obejrzeć filmy, jak sobie z tym radzić, we własnym zakresie, za dodatkowe pieniądze - tzn. jak poprawić, naprawić i posprzątać po "fachowacach".
![]() |
Grzeralts @Wolfram 23 października 2020 00:26 |
23 października 2020 06:40 |
Automatyka ogrzewania w domu z pustaków ceramicznych i betonu to jest, jednakowoż, lekki absurd. Akumulacyjność i stateczność cieplna takiego budynku podważa sens stosowania jakiejkolwiek wykwintnej regulacji.
|
Wolfram @Grzeralts 23 października 2020 06:40 |
23 października 2020 13:20 |
Jeżeli pod pojęciem wykwintnej automatyki rozumiesz możliwość zadawania różnych temperatur w różnych pomieszczeniach o różnych godzinach - to owszem, jest to na ogół bzdura - ponieważ ze względu na pojemność cieplną i uśrednianie zmian jest to w zakresie deklarowanym przez dostawców systemów - wręcz niewykonalne.
Co więcej - zaawansowane systemy uwzględniają jedynie zmiany temperatury zewnętrznej (gdy nie ma dodatkowych żródeł ciepła np. kominek) - tzn. najbardziej zawansowany jest system, w którym nie ma pomiaru temperatury pomieszczeń i jakiegokolwiek termostatu do dyspozycji użytkownika.
To nie oznacza jednak, że automatyki nie ma - bo automatyka to np. zawory wyłączające czy regulujące (plus automatyka pieca). Developer potrafi dać ci układ bez żadnych zabezpieczeń i regulacji (poza termostatem włącz/wyłacz), pracujący tylko w ograniczonym zakresie zmian temperatury otoczenia, gdzie masz np. swobodę w zadawaniu temperatury - np. 80 stopni na podłogówkę, przewymiarowane grzejniki itd.
Efekt bywa taki, iż płaciż ja gaz, jak za zboże, w jednych pomieszczeniach jest zawsze za ciepło, albo za zimno - albo jak jest w sam raz w jednych to w innych uzyskanie pożądanej temperatury nie jest możliwe. Poza tym - wiadomo - w zimie musi być zimno, a cała rodzina powinna przebywać w kuchni.
Ja to wszystko rozumiem, bo pamiętam jeszcze standardy z PRL-u - tj. grzanie włączane w momencie, gdy w domu jest 14 stopni 3 dni z rzędu.
![]() |
stanislaw-orda @DYNAQ 6 października 2020 09:45 |
24 maja 2021 15:01 |
Dla reszty przeprowadzane są próby z "pandemiami". Któraś kolejna zapewne spełni oczekiwania tak pomysłodawców jak i sponsorów.
![]() |
ThePazzo @Andrzej-z-Gdanska |
24 maja 2021 15:44 |
świetna notka.
Ja bym się jednak z automatyzacji i robotyzacji nie śmiał. Powoli acz konsekwętnie maszyny wypierają ludzi z rynku pracy. Może idze to wolno ale trend jest jednoznaczny a powoli dochodzimy do momentu przełomowego - gdzie np. w transporcie zwolni się kierowców.
A skoro ludzie już nie są potrzebni do roboty bo pracują za nich maszyny - prosze spojrzeć jak wyglądają nowoczesne fabryki, pełna automatyzacja - to władcy planety stoją przed wyzwaniami co z tą masą bezrobotnych zrobić skoro nie są do niczego potrzebni.
Nawet jeśli są tańsi od maszyn teoretycznie może się okazać (już tak jest) ze za chwile nie bedą - bo maszyna jest niezawodna i pracuje 24 h na dobe, nie spóżnia się, nie myli się, nie prosi o podwyższke, nie pije i nie strajkuje a także nie zachodzi w ciąże etc.
I wtedy te wszystkie pomysły o dochodzie gwarantowanym będą miały sens a także depopulacja ;)