-

Andrzej-z-Gdanska

Do czego "służy" król, władca, premier i co z tego wynika?

Może zamiast "służy" powinno być napisane komu służy albo jeszcze lepiej i bardziej oddające sprawę: kto im służy. Co z tego wynika dla nas? Zostało to już zanalizowane dwieście lat od wyjścia z Egiptu i niewiele się zmieniło prócz dekoracji i strojów. No może jeszcze obyczajów.

Ok. 1150 roku przed Chrystusem nastąpiło Wyjście grupy Protoizraelitów z Egiptu, powiązane z Mojżeszem (Wj 12-14).

Przez około dwieście lat od wyjścia z Egiptu Izraelici żyli w skromnej strukturze klanowej. Nie potrzebna im była centralna władza z podatkami, obowiązkową służbą wojskową i częstą w takich przypadkach niesprawiedliwością i korupcją. W chwilach zagrożenia Pan Bóg powoływał charyzmatycznych przywódców, ludzi często niepozornych, którzy jednak wspaniale sobie radzili w kryzysowej sytuacji, jak to było w przypadku Gedeona. W chwilach zagrożenia uwidoczniała się obecność Boga, który wiernie wypełniał warunki Przymierza zawartego z Narodem Wybranym na Synaju. Izraelici pragnęli jednak bardziej namacalnej opieki i dlatego zwracają się do swojego ostatniego charyzmatycznego lidera – sędziego i proroka Samuela – o wyznaczenie im króla. W ten sposób zaczyna się dosyć długi proces wprowadzania monarchii w Izraelu. Historia pokaże, że bilans zysków i strat nie będzie dodatni. Boleśnie da o sobie znać stara prawda, że jeżeli Pan Bóg chce ukarać człowieka, to spełnia wszystkie jego pragnienia. Królowie częściej odciągali naród od jego podstawowego celu, jakim była wierność Przymierzu Synajskiemu, niż do niego przybliżali. 

A teraz odpowiedź na tytułowe pytanie ważna do dziś.

(1 Sm 8, 4-7. 10-22a)
Zebrała się cała starszyzna izraelska i udała się do Samuela do Rama. Odezwali się do niego: "Oto ty się zestarzałeś, a synowie twoi nie postępują twoimi drogami; ustanów raczej nad nami króla, aby nami rządził, tak jak to jest u innych narodów". Nie podobało się Samuelowi to, że mówili: "Daj nam króla, aby nami rządził". Modlił się więc Samuel do Pana. A Pan rzekł do Samuela: "Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą". I powtórzył Samuel wszystkie słowa Pana ludowi, który od niego zażądał króla. Mówił: "Oto jest prawo króla mającego nad wami panować: Synów waszych będzie on brał do swego rydwanu i swych koni, aby biegali przed jego rydwanem. I uczyni ich tysiącznikami, pięćdziesiątnikami, robotnikami na swojej roli i żniwiarzami. Przygotowywać też będą broń wojenną i zaprzęgi do rydwanów. Córki wasze zabierze do przyrządzania wonności oraz na kucharki i piekarki. Zabierze również najlepsze wasze ziemie uprawne, winnice i sady oliwkowe, a podaruje je swoim sługom. Zasiewy wasze i winnice obciąży dziesięciną i odda ją swoim dworzanom i sługom. Weźmie wam również waszych niewolników, niewolnice, waszych najlepszych młodzieńców i osły wasze i obarczy pracą dla siebie. Nałoży dziesięcinę na trzodę waszą, wy zaś będziecie jego sługami. Sami będziecie narzekali na króla, którego sobie wybierzecie, ale Pan was wtedy nie wysłucha". Odrzucił lud radę Samuela i wołał: "Nie, lecz król będzie nad nami, abyśmy byli jak wszystkie narody, aby nas sądził nasz król, aby nam przewodził i prowadził nasze wojny!" Samuel wysłuchał wszystkich słów ludu i przekazał je do uszu Pana. A Pan rzekł do Samuela: "Wysłuchaj ich głosu i ustanów im króla!"

http://www.mateusz.pl/czytania/2022/20220114.html



tagi: premier  król  samuel  władca 

Andrzej-z-Gdanska
14 stycznia 2022 09:30
5     908    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

smieciu @Andrzej-z-Gdanska
14 stycznia 2022 17:22

Zabawne. Żyli sobie tak anarchistycznie ale zachciało im się króla...

Zapewne ta historia o Samuelu może być  częścią większej cywilizacyjnej spóścizny Bliskiego Wschodu tak jak i inne opowieści ze Starego Testamentu. Cóż prawda jest taka że to co my tutaj przerabiamy od powiedzmy 2 tys. oni pisząc ten kawałek pewnie już mieli zaliczone. Więc mogli się podzielić spostrzeżeniami ;)

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Andrzej-z-Gdanska
14 stycznia 2022 17:38

Przeczytałem tytuł i od razu skojarzyło mi się z dzisiejszym czytaniem... Więc napiszę tylko "amen".

Oczywiście można przejść nad tą prawdą do porządku dziennego i wrócić do biadoleni, "motywując" się jeszcze bardziej, i poganiając innych do zmiany tego na co żadnego wpływu  nie mamy, karmiąc się dzień w dzień kolejnymi "sensacjami" (ze świata)... Tylko po co (na czyją chwałę).

Duży plus i pozdrawiam ✋

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @smieciu 14 stycznia 2022 17:22
14 stycznia 2022 18:01

W chwilach zagrożenia Pan Bóg powoływał charyzmatycznych przywódców...

...a więc nie było anarchii. :)

Stąd "dla żuka jest nauka" (czyli dla mnie), że warto czytać teksty Starego Testamentu, nie mówiąc o Nowym Testamencie, żeby przekonać się, że wiele jeśli nie wszystko już było. :)

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @OdysSynLaertesa 14 stycznia 2022 17:38
14 stycznia 2022 18:03

Dziękuję za dużego plusa.

Wolność to ciężka "sprawa" jak można przeczytać.

Poza tym:  ...abyśmy byli jak wszystkie narody...

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Andrzej-z-Gdanska
14 stycznia 2022 18:18

W chwilach zagrożenia Pan Bóg powoływał charyzmatycznych przywódców

To akurat chyba nie pochodzi z Biblii? :P

Nie neguję ale warto mieć na uwadze.  Warto jednak zauważyć że chrześcijanie naprawdę wydają się grupą ludzi, która zwłaszcza się nadaje na społeczeństwo anarchistyczne. Często meczy mnie ten opór ze strony tutejszych katolików (cokolwiek to znaczy) ale z drugiej strony też bawi. Tak czy owak motyw sposobu sprawowania władzy,  organizacji społecznej jest ciekawszą i dalej sięgającą sprawą niż się ludziom wydaje.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować