-

Andrzej-z-Gdanska

Wieża w Bazylei

Do napisania notki skłonił mnie wpis Betacoola zaczynający się od opisania odcinka serialu „Parada oszustów”. Możliwe, że pomysł tego odcinka pochodził od ludzi, tzw. „Portugalskich Holendrów”. Wprowadzili go w życie jak opisuje potem Betacool w XVII wieku, a może i wcześniej. Pomysł jest tym bardziej niebezpieczny im bardziej zyskowny, a może odwrotnie.

Czas leci, wszystko się zmienia mocą wielkiego „po(d)stępu”. Dziś nikt się nie bawi w pisanie listów itd., tylko sadza po lewej i prawej stronie „konkurentów” i przedstawia im „propozycje nie do odrzucenia” i wszystkie strony są zadowolone, a ryzyko transakcji spada w zastraszającym tempie. Obecnie spotkania odbywają się w niedzielę. Może chodzi o to, żeby spotkać się w dzień pracy a nie w święto?

W swojej notce napisałem:

Strategia służenia dwóm stronom zapewniała oczywiste korzyści i w kolejnych dziesięcioleciach XIX w. Rothschildowie często postępowali w taki sposób. Podwójnemu agentowi jednak zawsze grozi utrata zaufania obu stron i znalezienie się na przegranej pozycji bez względu na to, kto wygra.

Niejako zwieńczeniem tej strategii stało się utworzenie tajemniczego banku o nazwie BIS.

W Wiki polskiej jest tylko kilka linijek:

Bank Rozrachunków Międzynarodowych (ang. Bank for International Settlements (BIS)) - najstarszy bank międzynarodowy, utworzony 17 maja 1930 roku na konferencji w Hadze, jako efekt realizacji Planu Younga. Pierwotnie jego głównym celem było zarządzanie środkami wynikającymi z reparacji wojennych Niemiec po I wojnie światowej.

Obecnie misją banku jest pomoc bankom centralnym i instytucjom uprawnionym do prowadzenia polityki pieniężnej w zapewnieniu monetarnej i finansowej stabilności, pełnienie funkcji banku dla tych instytucji oraz wspieranie ich międzynarodowej współpracy. Bank przyjął formę spółki akcyjnej, w której udziałowcami są banki centralne. Łącznie jest ich 60 (w tym Narodowy Bank Polski) plus dodatkowo Europejski Bank Centralny.

Siedziba organizacji znajduje się w Bazylei.

Siedziba BIS przy Centralbahnplatz 2 w Bazylei  - Taxiarchos228 / Wikimedia Commons

Co dwa miesiące w niedzielę, około dziewiętnastej wieczorem, w warunkach pełnej dyskrecji spotykają się przedstawiciele kilkunastu światowych banków centralnych, najbardziej znaczących, którzy udzielają rekomendacji członkom pozostałych komitetów banku oraz przygotowują projekty na Global Economic Meeting, spotkanie, które odbywa się w poniedziałek w szerszym gronie - trzydziestu banków centralnych uznawanych za ważnie dla światowej gospodarki. W spotkaniach niedzielnych biorą udział także reprezentanci banków z Polski, Republiki Południowej Afryki czy Hiszpanii. Prezesi banków piętnastu mniejszych krajów, jak Węgier czy Nowej Zelandii, uczestniczą na prawach obserwatorów, a prezesi krajów trzeciej kategorii, pochodzący np. z Macedonii czy Słowacji nie są dopuszczani do sali obrad.

W wybudowanej w 1977 r. siedzibie BIS - ze względu na osobliwy kształt nazywanej wieżą Babel lub cytadelą - w sali konferencyjnej oznaczonej literą "E" spotykają się bankierzy. Obrady trwają godzinę, najwyżej półtorej. Potem asystenci uczestników wychodzą, a szefowie banków wjeżdżają na osiemnaste piętro. Tam, w przestronnym pomieszczeniu, przez którego okna można spojrzeć zarówno na Szwajcarię, jak i na Niemcy i Francję, znajduje się restauracja otwierana właściwie tylko w te niedzielne wieczory. Serwuje się wtedy kolację, która kończy się z reguły tuż przed północą. Tam, gdzieś na poziomie lampki wina po jedzeniu, zapadają decyzje.

Na spotkaniach poniedziałkowych powstają decyzje dotyczące stóp procentowych, dopływu pieniądza do gospodarek narodowych. 

Dziennikarze nie są wpuszczani. Protokoły z tych spotkań nie są upubliczniane, choć obradujący w Bazylei bankierzy są funkcjonariuszami publicznymi, opłacanymi z pieniędzy podatników.

Jak to się zaczęło?

Od założenia w 1930 r. do 1977 r. siedziba BIS znajdowała się w starym hotelu obok dworca kolejowego w szwajcarskiej Bazylei. Wchodziło się do niej wejściem z bocznej uliczki, obok sklepu z czekoladą. Na drzwiach nigdy nie było tabliczki z napisem „Bank Rozliczeń Międzynarodowych" (BIS), ale wtajemniczeni zawsze wiedzieli, jak tam trafić.

BIS jest chroniony traktatem międzynarodowym, a budynek, w którym się mieści, ma status ambasady lub własności Organizacji Narodów Zjednoczonych. Władze szwajcarskie nie mają prawa wejść na jego terytorium, nie mają nad nim jurysdykcji.

Cel

BIS został założony w celu zarządzania spłatą niemieckich reparacji wojennych po I wojnie światowej. Głównymi założycielami byli Montagu Norman, prezes Banku Anglii i Hjalmar Schacht, prezes Banku Rzeszy. Członkami założycielami BIS były banki centralne Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Belgii oraz konsorcjum banków japońskich. Udziały w nim nabyło także konsorcjum banków amerykańskich - J.P. Morgan, First National Bank of New York i First National Bank of Chicago.

Klientami BIS byli akcjonariusze i założyciele. Bank pomógł w odbudowie niemieckiej gospodarki po I wojnie. O spłatach zobowiązań Niemców po I wojnie światowej rozmawiano na początku lat 20. Uchwalono plan Dawesa, a w 1929 r. plan Younga. Schachtowi w tych negocjacjach chodziło o redukcję odszkodowań oraz o odbudowę Niemiec za kredyty i inwestycje płynące z anglosaskich rynków. Normanowi zaś i innym międzynarodowym bankierom o powołanie banku niezależnego od polityków.

BIS miał przechowywać depozyty banków centralnych w złocie i walutach wymienialnych, które mogły być wykorzystane do regulowania płatności międzynarodowych bez konieczności transferowania złota w naturze. Tym samym powstała pierwsza w historii izba rozrachunkowa dla banków centralnych. Nowy bank mógł także kupować i sprzedawać złoto na własny rachunek i dla banków centralnych oraz handlować papierami wartościowymi innymi niż akcje. Nie mógł posiadać pakietów kontrolnych w biznesie, nieruchomości poza własną siedzibą, otwierać rachunków klientom indywidualnym oraz emitować banknotów.

Historia

Po upadku Republiki Weimarskiej i dojściu do władzy nazistów kierownictwo BIS, w którym prym wiedli Amerykanie, z optymizmem odniosło się do porządku i dyscypliny „nowych” Niemiec.

Finansiści z Wall Street cieszyli się, że widmo bolszewizmu zostało odsunięte. Pytanie, za jaką cenę. W wyniku planów wspierania Niemiec, które miały ułatwić im spłacanie reparacji, wiele firm zza oceanu zainwestowało w niemiecki przemysł. Standard Oil związał się z koncernem IG Farben. Duże udziały w niemieckich przedsiębiorstwach miał amerykański ITT, a niemieckie filie Forda i General Motors (Opel) produkowały samochody na potrzeby armii. Amerykańscy finansiści i prawnicy dbali o to, by kapitały, towary i specjalistyczna wiedza płynęły do III Rzeszy wartkim strumieniem. I nie obchodziło ich, czy kredyty, jakie Niemcy zaciągnęły, idą na spłatę reparacji czy na przemysł zbrojeniowy. W środku wojny okazało się, że amerykańskie filie IG Farben zajmowały się szpiegostwem na rzecz III Rzeszy.

BIS pomógł Niemcom ukraść część czechosłowackich rezerw złota, a także transferować do Szwajcarii rabowany w całej Europie kruszec. Po wojnie pięciu dyrektorów tej instytucji miało zarzuty zbrodni wojennych. Mimo to bankowi udało się spaść na cztery łapy. Pomogły mu związki z legendarnym amerykańskim szpiegiem Allenem Dullesem oraz innymi przedstawicielami elit zza oceanu.

W czasie II wojny BIS pełnił funkcję kanału komunikacyjnego między aliantami a państwami Osi.

Niemcy przyjeżdżali do Bazylei i rozmawiali z Amerykaninem McKittrickiem prezesem BIS, przekazując mu jakieś informacje, a on potem podawał je dalej, Allanowi Dullesowi, który był szefem amerykańskiej siatki szpiegowskiej. Z kolei Dulles przekazywał informacje do Ameryki.

BIS był kanałem finansowym dającym Niemcom możliwość kupowania zaopatrzenia wojennego w krajach neutralnych - stali w Szwecji, wolframu w Portugalii, chromu w Turcji, ropy naftowej w Rumunii. Gdy wojna dobiegała końca, alianci musieli zdecydować, czy światu potrzebny jest bank w Bazylei.

W 1944 r. na konferencji w Bretton Woods alianci kreślili ramy powojennego ładu gospodarczego. Uzgodniono nie tylko nowy system wymiany walut, wiążąc je bezpośrednio z dolarem, ale również powołano nowe instytucje. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) miał monitorować kursy walut i dostarczać środków krajom zadłużonym, a Bank Światowy udzielać pożyczek krajom słabo rozwiniętym. BIS wydawał się zbędny.

BIS zapewniał Bankowi Rzeszy, a potem jego sukcesorom ciągłość interesów finansowych i gospodarczych.

W 1946 r. rozpoczęła się batalia o odblokowanie aktywów BIS. Przełom nastąpił dwa lata później, gdy BIS zgodził się oddać część złota Belgii i Holandii. W zamian Sojusznicza Komisja Trójstronna, zajmująca się zrabowanymi majątkami, zrzekła się wszystkich roszczeń w stosunku do banku. Rezolucja z Bretton Woods wzywająca do jego likwidacji odeszła w niebyt.

Wg ustaleń poczdamskich z 1945 r.  niemiecka gospodarka miała zostać zdecentralizowana, a potęga karteli złamana. W 1947 r. była już koncepcja odbudowy niemieckiego przemysłu za pieniądze z Planu Marshalla. Amerykanie zdecydowali się zainwestować w zniszczoną wojną Europę, nie kryjąc że nie jest to za darmo. Ceną miała być finansowa i polityczna współpraca krajów, które pomoc otrzymają, a w przyszłości unia europejska, co miało zapobiec wojnie w przyszłości.

Pieniądze z Planu Marshalla i zmiany instytucjonalne spowodowały, że w 1948 r. strefy okupacyjne brytyjska i amerykańska rozkwitały, a ich dyrektora gospodarczego, Ludwiga Erharda (późniejszy kanclerz), okrzyknięto cudotwórcą, jak kiedyś Schachta. Odrodzenie gospodarcze było głęboko zakorzenione w III Rzeszy, ponieważ mimo alianckich bombardowań majątek trwały Niemiec w 1948 r. był większy niż w 1936 r. Szacuje się, że w latach 1948-80 39% członków kierownictwa Banku Federalnego (następca Banku Krajów Niemieckich) stanowili dawni naziści. Niektórzy, jak Fritz Paersch, organizowali akcję grabienia Polski. Nowe Niemcy z otwartymi ramionami witały bossów przemysłu współpracujących z Hitlerem i często mieli za sobą wyroki norymberskie, jak choćby dyrektorzy IG Farben, koncernu, który korzystał z niewolniczej pracy więźniów obozów koncentracyjnych.

W czasie zimnej wojny, już w nowej postmodernistycznej siedzibie, zwanej bazylejską wieżą, stał się miejscem spotkań świata kapitalistycznego i komunistycznego.

 Obecnie misją BIS jest służenie bankom centralnym w dążeniu do stabilizacji monetarnej i finansowej, wspieranie międzynarodowej współpracy oraz pełnienie funkcji banku banków centralnych. Kieruje operacjami banków centralnych i przed nimi odpowiada. BIS pomaga także nadzorować banki komercyjne poprzez Bazylejski Komitet ds. Nadzoru Bankowego, który reguluje wymogi kapitałowe i płynnościowe. Choć Komitet nie ma uprawnień do egzekwowania swoich zaleceń, w wielu krajach stanowią one wymóg prawa. BIS jest głównym filarem światowego systemu finansowego.

Przedstawiciele BIS brali udział w pracach nad projektem Unii Gospodarczej i Walutowej oraz przygotowaniami do wprowadzenia wspólnej waluty - euro. Komisja Jacquesa Delorsa składała się w dużej części z prezesów banków centralnych - członków BIS oraz samego dyrektora generalnego banku, którym był wpływowy Alexandre Lamfalussy. W 1989 r. Komisja zaprezentowała raport, w którym ustalono zasady dyscyplinujące rządy i nakreślono ramy dla przyszłego Europejskiego Banku Centralnego. W 1992 r. 12 państw podpisało Traktat z Maastricht, na mocy którego powołano Unię Europejską, a wkrótce potem zaczął działać wspólny rynek towarów, kapitału i pracy. W 1993 r. utworzono Europejski Instytut Walutowy, przekształcony w 1998 r. w Europejski Bank Centralny (EBC).

Euro wprowadzono do rozliczeń w 1999 r., a do obiegu w 2002 r. Wspólna waluta nie była technokratyczną innowacją, ułatwiającą transakcje, lecz decyzją polityczną, która miała przyspieszyć utworzenie jednego państwa. Banki centralne strefy euro zrzekły się kontroli nad polityką pieniężną na rzecz EBC, którego etos założycielski zakorzeniony był w epoce Normana i Schachta, a brak odpowiedzialności przed kimkolwiek - wiernym odbiciem BIS. Na określenie celu EBC - utrzymania cen na stabilnym poziomie - wpływ miał niemiecki Bundesbank, co stawiało słabsze ekonomicznie kraje w trudnej sytuacji.

Autor książki Wieża w Bazylei, LeBor zauważa, że:

scenariusz europejskiej integracji gospodarczej i walutowej pokrywa się z wizjami, jakie snuli nazistowscy ekonomiści i bankierzy dla powojennej Europy. W archiwach BIS znajduje się memorandum Waltera Funka, ostatniego prezesa Banku Rzeszy i dyrektora BIS, pt. „Gospodarcza reorganizacja Europy”, w którym kreśli on plany zjednoczenia kontynentu, jednolitego rynku, wspólnej waluty i wiodącej roli gospodarczej Niemiec z racji siły ich eksportu. Podobieństwa między tym planem a procesem integracji są prawdą niewygodną, choć trudno zaprzeczyć, że różnicę stanowią wartości, jakimi kieruje się Unia Europejska. Według niego, nicią wiążącą obie koncepcje jest BIS, który zapewniał następcom Banku Rzeszy legitymację i forum, gdzie mogli mówić o integracji i prezentować swoje koncepcje.

http://betacool.szkolanawigatorow.pl/requiem-dla-baroku-cz-4-parada-oszustow

http://andrzej-z-gdanska.szkolanawigatorow.pl/basn-o-tym-jak-zostac-obrzydliwie-bogatym-nie-tracac-przy-tym-cnoty

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bank_Rozrachunk%C3%B3w_Mi%C4%99dzynarodowych

https://www.computerworld.pl/news/Loza-bankierow,407644.html

https://www.parkiet.com/Komentarze/302259979-Najwazniejszy-i-zarazem-najbardziej-tajemniczy-bank.html

https://wnet.fm/kurier/tajemniczy-bank-rozrachunkow-miedzynarodowych-prawie-stu-zakulisowo-wplywa-polityke-gospodarke-swiata/

https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/892105,kosciol-monetarnej-religii-bank-rozrachunkow-miedzynarodowych-cieszy-sie-taka-sama-ponura-slawa-jak-zakon-iluminatow.html

http://content.time.com/time/covers/0,16641,19290819,00.html

https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fimages-na.ssl-images-amazon.com%2Fimages%2FI%2F51z0UAHkyyL._SY291_BO1%2C204%2C203%2C200_QL40_ML2_.jpg&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwww.amazon.com%2FMontagu-Norman-biography-Andrew-Boyle%2Fdp%2FB0006BUTJU&tbnid=cQ16vbTFnjsgTM&vet=12ahUKEwjhz7Hh-Nv1AhUVsSoKHaydDf4QMygKegUIARDFAQ..i&docid=A7EHmV6TBntdwM&w=197&h=293&itg=1&q=Montagu%20Norman&client=firefox-b-d&ved=2ahUKEwjhz7Hh-Nv1AhUVsSoKHaydDf4QMygKegUIARDFAQ

Adam LeBor Wieża w Bazylei. Tajemnicza historia banku, który rządzi światem Wydawnictwo Wektory, Wrocław 2016



tagi: bank  bis  wieża  bazylea 

Andrzej-z-Gdanska
22 lutego 2022 17:38
12     1230    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


Andrzej-z-Gdanska @stanislaw-orda 22 lutego 2022 18:04
22 lutego 2022 19:37

Ciekawy link, bo u góry jest napisane "LeBor" a na książce "LEBOR". Może to taka maniera, żeby zaciekawić potencjalnego czytelnika?

Z wiki angielskiej:

Adam LeBor jest brytyjskim pisarzem, dziennikarzem, trenerem pisania i szkoleniowcem redakcyjnym.  Urodzony w Londynie w 1961, od 1991 przez wiele lat pracował jako korespondent zagraniczny, obecnie mieszka w Londynie. Mieszkał głównie w Budapeszcie, mieszkał także w Berlinie i Paryżu i spędzał dużo czasu relacjonując wydarzenia z byłej Jugosławii. 

Relacjonował upadek komunizmu i wojny w Jugosławii dla The Independent i The Times i pracował w ponad trzydziestu krajach, z których niektóre zainspirowały go do pisania książek. Obecnie współpracuje z The Times, Financial Times , gdzie recenzuje thrillery, The Critic , Monocle i kilka innych publikacji. Pracuje jako trener redakcji i trener pisarski w Financial Times, Citywire i Monocle.

LeBor napisał osiem książek niefabularnych, w tym Tajni bankierzy Hitlera , w których ujawniono współudział Szwajcarii z nazistami i który został nominowany do nagrody Orwella , biografię Slobodana Miloszevicia oraz Miasto pomarańczy , opis żydowskich i arabskich rodzin w Jaffie , który został nominowany do Nagrody Kwartalnika Żydowskiego. [ potrzebne źródło ] Jego książki zostały opublikowane w czternastu językach, w tym chińskim, hebrajskim i japońskim.

https://en.wikipedia.org/wiki/Adam_LeBor

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Andrzej-z-Gdanska
22 lutego 2022 19:39

Skoro przedstawiciel Polskiego Banku Centralnego uczestniczy w tych spotkaniach to chyba "awansowaliśmy". Trochę strasznie wygląda ta wieża. No a Szwajcaria, jak zwykle, ma ten przywilej, że wielkie pieniądze ciągną do niej. Nie wiem, kto jest mocniejszy: Londyn czy Szwajcaria, czy też dla bezpieczeństwa mają kilka met na spotkania, ale robią co mogą, żeby nie wypuścić władzy z rąk.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Andrzej-z-Gdanska 22 lutego 2022 19:37
22 lutego 2022 19:45

wiem , czytałem, no ale nie wiem, kto tam wpisywał to  do WiKi, z tym bywa bardzo rozmaicie

LeBon , a raczej Le Bon wygląda  jak pseudonim, bo na pewno nie jak angielskie nazwisko.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pink-panther 22 lutego 2022 19:39
22 lutego 2022 19:49

Szwajcaria to taki skansen (neutralny), aby "wojujące" strony mogły bezpiecznie trzymać tam swoje depozyty, nie narażone w razie przegranej na wrogie przejęcie. Czyli dający gwarancję, że nikt nie straci, gdyby  powinięła mu sie  noga w ewentualnym "starciu kinetycznym". Inaczej mówiąc, wszyscy są zainteresowani w tym, aby istniał ten skarbiec na neutralnym statusie.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Andrzej-z-Gdanska
22 lutego 2022 19:49

Nie usłyszysz o BISie w rozważaniach ekspertów od geopolityki...

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @pink-panther 22 lutego 2022 19:39
22 lutego 2022 19:56

To tak na wypadek planu "A", mamy plan  "B" itd.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @stanislaw-orda 22 lutego 2022 19:49
22 lutego 2022 22:01

Bardzo  dobrze to wszystko sobie obmyślili. To znaczy była jakaś zgoda wielkich tego świata, że tu się nie robi bałaganu. A sami Szwajcarzy na wszelki wypadek porobili super-schrony w tych swoich górach i wszyscy są w rezerwie armii szwajcarskiej i ćwiczą co roku. Dyrektor poważnej firmy szwajcarskiej ( a tam są prawie tylko takie) nie może mieć niższego stopnia niż pułkownik. I broń trzymają w domu.  Podwójne ubezpieczenie.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Andrzej-z-Gdanska
23 lutego 2022 09:12

Trochę mnie rozbawiło to "w całkowitej dyskrecji" po czym dokładne opisanie kiedy, gdzie sie spotykaja i co tam robia. To jest jakaś raczrj niedyskrecja.

No i taka uwaga BIS to było pierwotnie narzędzie  Holanglii a po Breton Woods twarde negocjacje i stsło się narzędziem USA. Ot a propozycja "albo się zwijacie albo pracujecie dla nas". 

 

No i jeszcze to info, że Rothschildowie zawsze działali na dwa fronty. Hmmm. Gdyby to było  takie  pewne  to już dawno skończyliby  w dole z wapnem. Nie wierzę więc w to. Oni muszą być lojalni  wobec  jednych albo wobec drugich. Nawet jeśli mają do odegrania  jakąś rolę, to muszą ją ściśle odgrywać bez improwizacji. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @OjciecDyrektor 23 lutego 2022 09:12
23 lutego 2022 17:06

Ta "całkowita dyskrecja" to może cynizm autora książki, a z drugiej strony chęć "pochwalenia się" jakiegoś uczestnika, że się tam było.

Rothschildowie zawsze działali na dwa fronty.

Może nie zawsze, ale zdarzało się i odbywało się przy zachowaniu wielu środków ostrożności, przez podstawione osoby wzbudzające zaufanie itd. To jest "wyższa szkoła jazdy na wrotkach". Teraz nie jest wyłączną specjalnością o czym czasami można dowiedzieć się, np.: dostawy broni dla obu (różnych) walczących stron.

Polecam książki (są też po polsku):

The House of Rothschild. Volume 1: Money's Prophets 1798-1848 by Niall Ferguson

The House of Rothschild. Volume 2: The World's Banker 1849-1999 by Niall Ferguson

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Andrzej-z-Gdanska
26 lutego 2022 10:09

Według BIS-u europejscy pożyczkodawcy posiadają w Rosji do odzyskania dług o wartości 30 miliardów USD. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Andrzej-z-Gdanska 26 lutego 2022 10:09
26 lutego 2022 10:46

Fajnie...

...  to  teraz  beda  miec  jeszcze  wiecej  !!!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować